Po porażce z Legią, mimo naprawdę niezłego początku meczu, zabrzanie muszą odłożyć marzenia o czołowej piątce na bok. Ale nie ma co oglądać się za siebie – przed Górnikiem kolejne ligowe wyzwanie i szansa, by wrócić na zwycięską ścieżkę. Tym razem rywalem będzie zespół Zagłębia Lubin, który wciąż walczy o ligowy byt i na pewno nie zamierza ułatwiać zadania ekipie z Roosevelta.
Choć historia klubu z Lubina sięga trzy lata przed powstaniem Górnika, to na piłkarskie salony Zagłębie weszło dopiero w połowie lat 80. Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami rozegrano we wrześniu 1985 roku w Zabrzu – wtedy sprawę załatwili Iwan i Majka, a beniaminek wrócił do domu bez punktu. W rewanżu Górnik też był górą, wygrywając 2:1 w Lubinie. Rok później przyszła jednak niespodzianka – Zagłębie zwyciężyło w Zabrzu 3:1, mimo że to gospodarze otworzyli wynik. Była to jedna z zaledwie czterech porażek Górnika w mistrzowskim sezonie 1986. Na pierwsze domowe zwycięstwo z zabrzanami lubinianie musieli jednak poczekać do 1991 roku – to wtedy tytuł po raz pierwszy pojechał do Lubina, a Górnik musiał zadowolić się wicemistrzostwem.
Choć przez kolejne lata obie drużyny raczej lawirowały w środku tabeli, to ich spotkania zazwyczaj obfitowały w gole. Na 63 rozegrane mecze zaledwie pięć razy padł wynik bezbramkowy, a średnia goli na mecz to solidne 2,74. Najlepszy okres Zagłębia przypadł na lata 2003–2009, gdy klub sięgnął po mistrzostwo i kilka razy kończył sezon na podium. Dla Górnika był to czas raczej do zapomnienia – pięć remisów i trzy porażki mówią same za siebie.
Po powrocie do ekstraklasy w 2010 roku to Górnik lepiej się prezentował w rywalizacji z lubinianami. Kibice do dziś pamiętają efektowne zwycięstwa 5:1 i 4:1 z sezonu 2010/2011. Później było różnie – od dramatycznych końcówek po pełne emocji mecze, jak ten z grudnia 2015, gdy zabrzanie wygrali w Lubinie 4:2 tuż przed świętami. Nadzieje były wtedy spore, ale wiosna brutalnie zweryfikowała marzenia.
W kwietniu 2022 roku Górnik zagrał świetny mecz na wyjeździe, prowadząc już po jedenastu minutach 2:0, a potem 4:1, by ostatecznie zwyciężyć 4:2. W ostatnim sezonie raz wygrali lubinianie, raz zabrzanie – w rewanżu decydującego gola strzelił Piotr Krawczyk po pięknej akcji z udziałem Ennaliego i Janży. Było to setne trafienie Górnika w historii spotkań z „miedziowymi” i jednocześnie ostatni gol tego napastnika w barwach trójkolorowych.
W obecnym sezonie pierwsze starcie tych drużyn odbyło się w Zabrzu i było pełne emocji. Oba zespoły stworzyły mnóstwo okazji – łącznie oddano aż 42 strzały, z czego aż 27 należało do Górnika. Niestety, skuteczniejsi okazali się rywale, którzy wykorzystali jedną z niewielu okazji i wygrali 1:0. Na szczególne uznanie zasłużyli jednak bramkarze – Michał Szromnik i Dominik Hładun pokazali prawdziwy kunszt.
Rewanż w Lubinie zapowiada się ciekawie. Piątkowy mecz poprowadzi Paweł Malec z Łodzi, a początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 18:00. Transmisję przeprowadzi Canal+Sport 3. Czy Górnik zdoła przerwać złą passę i dopisać do swojego konta cenne trzy punkty?
Info: Górnik Zabrze SSA