Kiedyś musiało się to stać – po imponującej serii 27 ligowych meczów bez porażki Concordia Knurów znalazła w końcu pogromcę. W sobotnim spotkaniu na trudnym terenie lepsza okazała się Sośnica Gliwice, która wygrała 2:1, choć emocji i walki nie brakowało do samego końca. Dla ekipy z Knurowa była to pierwsza porażka w sezonie, a honorowego gola zdobył niezawodny Mateusz Bodzioch.
Choć końcowy wynik może sugerować przewagę gospodarzy, przebieg meczu był znacznie bardziej wyrównany. Pierwsza połowa to kilka naprawdę dobrych okazji dla Concordii – blisko zdobycia bramki byli Kocur i dwukrotnie Żylski, ale zabrakło nieco precyzji. Gdy w 38. minucie Siwoń wyprowadził Sośnicę na prowadzenie, wydawało się, że może być ciężko, ale zespół z Knurowa szybko odpowiedział. Tuż przed przerwą po stałym fragmencie gry Orylski dośrodkował w pole karne, piłka trafiła do Żylskiego, podał do Bodziocha, a ten huknął nie do obrony i znów był remis.
Po zmianie stron niestety przytrafił się błąd, który gospodarze bezlitośnie wykorzystali. W 58. minucie nieudane wybicie Szymajdy skończyło się golem Krawca do pustej bramki. Sośnica miała później jeszcze kilka okazji, ale świetnie interweniował bramkarz knurowian.
W końcówce emocji nie brakowało – Żylski obejrzał drugą żółtą kartkę i Concordia przez ostatni kwadrans musiała grać w osłabieniu. Sośnica mogła to wykorzystać, lecz Bociek w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Siwonia. Concordia rzuciła się jeszcze do ataku – zepchnęła rywali do defensywy, ale nie zdołała sforsować gliwickiego muru. Najbliżej wyrównania był Stryczek, lecz jego strzał obronił Ziarnik.
To był mecz z tych, w których niewiele zabrakło. Trochę skuteczności, trochę chłodnej głowy i może rozmawialibyśmy dziś o kolejnym zwycięstwie. Ale taki jest futbol – czasem uczy pokory.
Sośnica Gliwice – Concordia Knurów 2:1 (1:1)
1:0 – Siwoń 38′
1:1 – Bodzioch 45′
2:1 – Krawiec 58′
Sośnica: Ziarnik – Gad (90′ Jagieniak), Siwoń, Barański – Konderuk, Saborowski, Bartoszewicz, Święch – Skwarek (90′ Marcinkowski), Krawiec, Górka.
Concordia: Szymajda – Balon (59′ Stryczek), Bociek, Jaroszewski, Dymnicki – Kocur (46′ Matuszek), Latko (70′ Bojdoł), Geisler (46′ Gałach), Bodzioch, Orylski – Żylski.
Żółte kartki: Święch, Barański, Gad, Kondaruk, Krawiec, Górka (Sośnica) – Geisler, Matuszek, Żylski, Gałach (Concordia).
Czerwona kartka: Żylski (76′ za drugą żółtą, Concordia).