Po zwolnieniu Jana Urbana Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował ze Stalą Mielec, co przedłużyło serię meczów bez zwycięstwa do czterech. Dla drużyny to trudny okres, szczególnie że walka o szóste miejsce, na którym zakończyli poprzednie dwa sezony Ekstraklasy, staje się coraz bardziej skomplikowana. Nowy trener Piotr Gierczak nie zamierza jednak składać broni i już w niedzielę spróbuje przełamać tę złą passę w domowym, prestiżowym meczu z Widzewem Łódź.
Dla zabrzańskich kibiców to spotkanie zyskało szczególny charakter. Po pierwsze, Górnik nie wygrał w lidze od połowy marca, a po drugie – rywalizacja z Widzewem zawsze wiązała się z napiętą atmosferą. Kibice obu drużyn nie przepadają za sobą, co sprawia, że każda konfrontacja z łodzianami ma w sobie wyjątkowy ładunek emocji. Górnik, mimo że w 2025 roku zdobył zaledwie jedenaście punktów w jedenastu meczach Ekstraklasy, nie zamierza odpuszczać, licząc na przełamanie w tym spotkaniu. Do tej pory wyniki drużyny były lepsze jedynie od Puszczy Niepołomice i Stali Mielec, co tylko podkręca wagę tego meczu.
Widzew, podobnie jak Górnik, po zimowej przerwie nie zachwycał. Po dwóch wygranych 2:0 pod wodzą nowego trenera, Zeljko Sopicia, przyszły dwie porażki, które mocno ostudziły nadzieje na szybsze odbudowanie formy. Mimo to łodzianie wciąż mają 9 punktów przewagi nad strefą spadkową, a utrzymanie wydaje się już tylko formalnością. Jednak biorąc pod uwagę ubiegłoroczny sezon, zakończony na dziewiątym miejscu, kibice spodziewali się zdecydowanie lepszych wyników. Porażka w Zabrzu może więc przekreślić ich szanse na powrót do górnej części tabeli, a to oznacza, że Widzew zrobi wszystko, by wyjść z tego starcia z kompletem punktów.
Górnikowi w rywalizacji z Widzewem od lat nie jest łatwo – w ostatnich dziewięciu spotkaniach Ekstraklasy zabrzanie wygrali tylko raz. Łodzianie będą zatem szukać rewanżu za przegraną 0:2 w 13. kolejce tego sezonu. Warto zwrócić uwagę na dwóch kluczowych zawodników: Luki Zahovicia z Górnika, który w każdym z czterech dotychczasowych spotkań przeciwko Widzewowi trafiał do siatki, oraz Juljana Shehu z Widzewa, który strzelał gole w trzech kolejnych meczach przed pauzą za nadmiar żółtych kartek.
Spotkanie poprowadzi sędzia Marcin Kochanek z Opola, a początek meczu w niedzielę o 14:45. Mecz będzie transmitowany na Canal+Sport 3. Dla Górnika Zabrze to szansa na przełamanie złej passy i poprawienie swojej sytuacji w tabeli, a dla kibiców to idealna okazja, by znów poczuć dumę z drużyny.
Fot. Górnik Zabrze SSA