Zgrany, gotowy i głodny sukcesów – tak można opisać reprezentantów Fight Club Knurów, którzy właśnie wrócili z Pucharu Europy w kickboxingu w Zagrzebiu. Międzynarodowy turniej pod szyldem prestiżowej organizacji WAKO odbywał się w Chorwacji przyciągnął czołówkę zawodników z całego kontynentu. Wśród nich dwóch kadrowiczów reprezentacji Polski z Knurowa pokazało klasę i wielkie serce do walki.
Aleks Grączewski, startujący w formule Low Kick junior starszy -75 kg, wywalczył Puchar Europy. Po świetnie rozegranych pojedynkach ze Słowakiem i Słoweńcem – obaj należą do ścisłej czołówki w tej kategorii – jednogłośnie wypunktował przeciwników i sięgnął po złoto. Zaledwie trzy lata treningów wystarczyły, by wspiął się na taki poziom. Trenerzy nie mają wątpliwości – to dopiero początek naprawdę obiecującej kariery.
Z bardzo dobrej strony pokazał się również Patryk Herdzina, który wraca do Knurowa z brązowym medalem w formule K1 senior -63,5 kg. Na turnieju pokonał pewnie Słoweńca w ćwierćfinale, a w walce półfinałowej stawił czoła Chorwatowi – zawodnikowi gospodarzy. Choć pojedynek był wyrównany i przez większość czasu kontrolowany przez Patryka, decyzja sędziów w ostatniej minucie zaskoczyła niejednego widza. Niestety, marzenia o finale muszą poczekać, ale występ zawodnika został oceniony bardzo wysoko. Spokój, opanowanie i technika zrobiły wrażenie nie tylko na trenerach.
Wyjazd do Chorwacji był też świetną okazją do sportowej refleksji. Międzynarodowe turnieje rządzą się swoimi prawami – są trudniejsze, bardziej wymagające i nieprzewidywalne. Startują w nich mistrzowie swoich krajów, doświadczeni zawodnicy, a faworyci często odpadają wcześniej, niż ktokolwiek by się spodziewał. Dla trenera i całej drużyny to była cenna lekcja i ogromna motywacja do dalszej pracy. Jak mówią, zakochali się w takich wyjazdach i już nie mogą doczekać się kolejnych.
Info: Fight Club Knurów