W kopalni Budryk trwają intensywne szkolenia dla pracowników zatrudnionych w rejonach o podwyższonym zagrożeniu metanowym. To nie są zwykłe wykłady z teorii – uczestnicy uczą się działać w warunkach niemal identycznych z tymi, które mogą spotkać ich pod ziemią. Takie podejście sprawia, że szkolenie jest nie tylko skuteczne, ale też bardzo dobrze oceniane przez górników.
Całodniowy kurs ma na celu nie tylko odświeżenie wiedzy, ale też zaznajomienie pracowników z nowoczesnymi rozwiązaniami techniczno-organizacyjnymi i przypomnienie, jak realne potrafi być zagrożenie wybuchem metanu. Jak podkreśla dyrektor kopalni Jarosław Rutkowski, to właśnie połączenie teorii z praktyką daje najlepsze efekty – bo w górnictwie liczy się nie tylko wiedza, ale i umiejętność działania pod presją.
W programie są między innymi ćwiczenia w zadymionym wyrobisku w komorze ćwiczebnej Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego. Górnicy ćwiczą tam transport rannego na noszach sanitarnych z użyciem aparatów ucieczkowych – wszystko w warunkach ograniczonej widoczności i z udziałem ratowników górniczych.
Jednym z bardziej widowiskowych elementów szkolenia jest gaszenie płonącego metanu. Na specjalnie przygotowanym stanowisku uczestnicy testują trzy środki gaśnicze – wodę, gaśnicę pianową i proszkową. Dzięki temu przekonują się, które z nich działają najlepiej w konkretnych sytuacjach. Nie brakuje też praktycznych zajęć z udzielania pierwszej pomocy – szczególnie przydatnych w razie oparzeń.
Bardzo emocjonalnym i zapadającym w pamięć momentem jest spotkanie z górnikiem, który przeżył wybuch metanu. Jego opowieść o dramatycznej akcji ratunkowej, leczeniu i powrocie do pracy robi duże wrażenie na uczestnikach i przypomina, że zasady BHP to nie puste slogany, tylko codzienna konieczność.
Szkolenie kończą dwa wykłady – jeden o zagrożeniach metanowych prowadzony przez specjalistów z Działu Wentylacji, drugi o zasadach łączności w czasie zagrożeń i alarmowaniu, prowadzony przez Dział BHP i Szkolenia.
Program, przygotowany przez kopalnianą kadrę Budryka, cieszy się uznaniem i już trwają prace nad jego dalszym rozwojem. W zajęciach wzięli dotąd udział pracownicy kopalń Budryk, Pniówek oraz Knurów-Szczygłowice. Swoich ludzi na szkolenia kieruje także kopalnia Borynia-Zofiówka-Bzie – część pracowników uczy się na miejscu w Zofiówce, część w Kopalni Doświadczalnej Barbara w Mikołowie.
Łącznie od początku roku przeszkolono już ponad 1900 osób z różnych zakładów należących do JSW. Jak mówi uczestnik kursu Jan Kazimierczak z Ruchu Knurów, to jedno z najlepszych szkoleń, w jakich brał udział – konkretne, praktyczne i naprawdę przydatne. W górnictwie liczy się doświadczenie, a to zdobywa się właśnie na takich ćwiczeniach.
Info: JSW
