Miłość nie zna czasu – udowodnili to bohaterowie pewnego wyjątkowego popołudnia w gliwickim Ratuszu. W eleganckich wnętrzach sali ślubów, tam gdzie przed laty wielu z nich wypowiadało swoje „tak”, odbyła się wzruszająca uroczystość Złotych Godów. Pary, które wspólnie przeszły przez pół wieku życia, zostały uhonorowane medalami „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, nadawanymi przez Prezydenta RP.
To nie była zwykła ceremonia – to był pokaz prawdziwego uczucia, wytrwałości i wzajemnego zrozumienia, które nie dały się ani zmarszczkom, ani codzienności. Uroczystość miała wyjątkowo ciepły charakter, pełen wzruszeń, cichych spojrzeń i mocnych uścisków dłoni. Życzenia i gratulacje złożyła jubilatom zastępczyni Prezydent Gliwic Agnieszka Dylewska, podkreślając, że są oni żywym dowodem na to, że miłość potrafi trwać dłużej niż niejeden serial i silniej niż jakiekolwiek mody.
Wśród świętujących znalazły się pary, które z pewnością niejedno razem przeszły – Halina i Edward Baranowscy, Anna Tomala-Dusza i Szczepan Dusza, Wanda i Czesław Głowaccy, Urszula i Jerzy Gorgoniowie, Elżbieta i Andrzej Gryzieccy, Czesława i Jan Isielenisowie, Felicja i Piotr Kaczmarczykowie, Janina i Władysław Kadówowie, Ewa i Mirosław Klichowie, Teresa i Jan Kwietniowie, Małgorzata i Zbigniew Łukasiewiczowie, Henryka i Kazimierz Metelscy oraz Bogumiła i Radzisław Milerowie.
Z uśmiechem na twarzach, medalami na piersi i miłością, która mimo upływu lat nie traci blasku, jubilaci udowodnili, że złoto nie zawsze musi lśnić – czasem wystarczy, że po prostu bije zgodnie w dwóch sercach.
Fot. UM Gliwice
