Damian Durkacz nie zwalnia tempa i już w pierwszym starciu pokazał, że do Warszawy przyjechał po konkretny cel. Podczas 40. edycji Turnieju im. Feliksa Stamma, który w tym roku rangę zawodów o Puchar Świata, zawodnik z Knurowa w imponującym stylu awansował do ćwierćfinału kategorii do 70 kg.
W walce z reprezentantem Niemiec Magomedem Schachidovem nie zostawił żadnych złudzeń – sędziowie jednogłośnie punktowali na korzyść Polaka, a kibice już w pierwszej rundzie mogli oglądać Niemca na deskach. „Dudi” od pierwszych sekund dyktował warunki w ringu i jasno zaznaczył, że nie zamierza brać jeńców.
Już dziś czeka go kolejna ringowa przeprawa – tym razem rywalem będzie Paddy Hewitt z Anglii.
Fot. Polski Związek Bokserski