środa, 2 lipca, 2025
spot_img
Strona głównaInformacjeRybnik: Weź dotację i „chytej co napadze”

Rybnik: Weź dotację i „chytej co napadze”

Rybnik rusza z kolejną edycją ekologicznego programu, który nie tylko pomaga zadbać o środowisko, ale też pozwala sporo zaoszczędzić. „Chytej co napadze” – tak właśnie nazwano miejską inicjatywę, w ramach której mieszkańcy mogą zgarnąć dotację na zbiorniki na deszczówkę lub stworzenie własnego ogrodu deszczowego. A to wszystko już od 2 czerwca, kiedy rusza nabór wniosków.

Pomysł jest prosty i genialny – zatrzymujemy wodę tam, gdzie spadnie. Dzięki temu mniej wody ucieka do kanalizacji, a więcej zostaje na naszej działce, podlewa ogród, zasila zieleń i… oszczędza nam pieniędzy. Miasto wspiera mieszkańców, wspólnoty, firmy i instytucje, które chcą inwestować w rozwiązania przyjazne dla klimatu. I to całkiem konkretnie – można liczyć na dofinansowanie do 70 % poniesionych kosztów, sięgające nawet 14 tys. zł, w zależności od rodzaju instalacji.

W grę wchodzi zakup i montaż naziemnego lub podziemnego zbiornika na wodę z dachu, albo budowa ogrodu deszczowego z odpowiednimi roślinami. Wniosek trzeba złożyć w Urzędzie Miasta przy ul. Rzecznej, a potem zadbać o wymagane dokumenty – m.in. potwierdzenie prawa do działki, zgody współwłaścicieli, czy – w przypadku przedsiębiorców – zaświadczenia o pomocy de minimis.

Warto się pośpieszyć, bo wnioski będą przyjmowane do 30 września albo do wyczerpania środków. Decyduje kolejność zgłoszeń, więc im szybciej, tym lepiej. Po pozytywnej decyzji podpisywana jest umowa i dopiero od tego momentu można ponosić koszty, które potem zostaną częściowo zwrócone.

Maksymalna kwota dotacji to 2 tys. zł dla naziemnych zbiorników, 10 tys. zł dla podziemnych (od 5 do 10 m³) i 14 tys. zł dla jeszcze większych. Tyle samo można dostać na założenie ogrodu deszczowego, w którym królować będą hydrofitowe rośliny. Poradniki o tym, co sadzić i jak to wszystko zorganizować, już niebawem pojawią się na stronie rybnik.eu.

Na zrealizowanie całego zadania jest czas do 31 października, więc jest sporo przestrzeni na planowanie, zakupy i prace w ogrodzie. A że deszcz nie pyta, czy mamy zbiornik czy nie – lepiej go mieć i wykorzystać każdą kroplę. Rybnik daje na to szansę – trzeba tylko sięgnąć po wniosek i „chytać, co napadze”!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Advertisment -
Google search engine

Most Popular

Recent Comments