W piątkowy wieczór Art CK zamieniło się w wehikuł muzycznej fantazji, który zabrał knurowską publiczność w nieoczywistą podróż bez mapy, bez kompasu, ale za to z pulsującym rytmem w sercu. Na scenie zagościła Operacja w Toku – zespół, który nie zna słowa „konwencja” i z premedytacją wymyka się wszystkim szufladkom. Ich koncert był jak muzyczny eksperyment przeprowadzony na żywym organizmie – pełen napięcia, emocji i twórczego szaleństwa.
Artyści nie grali według schematów – oni flirtowali z dźwiękami, tasowali style i tworzyli z nich własny język. Funkowe groove’y spotykały się z leniwym bluesem, by po chwili oddać miejsce rozbujanemu swingowi. Każdy utwór był jak oddzielny rozdział w książce, której nikt wcześniej nie napisał, a całość hipnotyzowała i zaskakiwała z minuty na minutę. Muzycy na scenie nie tylko występowali – oni przeżywali każdy dźwięk, oddychali rytmem i dzielili się tą energią z publicznością.
Koncert Operacji w Toku był przypomnieniem, że w muzyce nie chodzi o doskonałość, lecz o prawdę, autentyczność i odwagę, by podążać własną ścieżką.
Fot. Stanisław Salwa
