Nie straszna im była kapryśna pogoda – niedzielny deszcz nie zniechęcił mieszkańców Gliwic i okolic do udziału w ósmej edycji biegu charytatywnego Oko w Oko z Rakiem. Jak co roku uczestnicy nie zawiedli, tłumnie stawili się na starcie, by wspólnie nie tylko pobiegać i pomaszerować, ale przede wszystkim wspierać pacjentów onkologicznych.
Wydarzenie zorganizowane przez Fundację Oko w Oko z Rakiem miało swoją bazę przy Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach. To właśnie tam, wśród uśmiechów, kolorowych peleryn przeciwdeszczowych i pozytywnej energii, toczyło się całe wydarzenie. Uczestnicy mieli do wyboru trzy formy aktywności – bieg lub marsz nordic walking na dystansie 5,2 km oraz opcję „Biegasz, chodzisz ile chcesz”, w której każdy mógł pokonać dowolną liczbę okrążeń. Jedno okrążenie miało 1,3 km, ale niektórzy kręcili ich naprawdę sporo!
Wszystko po to, by okazać solidarność z osobami zmagającymi się z chorobą nowotworową i przypomnieć, jak ważna jest profilaktyka, wsparcie i budowanie świadomości zdrowotnej. Organizatorzy nie kryli wzruszenia i radości z tak licznego udziału, podkreślając, że udało się zrealizować wszystkie cele – wspierać, edukować i nieść nadzieję.
Na uczestników czekało też sporo atrakcji poza trasą biegu. Zagrał zespół Big Cyc, nie brakowało stoisk edukacyjnych, można było skorzystać z bezpłatnych konsultacji u fizjoterapeutów, kosmetologów, coachów i psychologów. Był też punkt ze zdrową żywnością, a dla najmłodszych przygotowano animacje i gry, które mimo pogody przyciągały dzieciaki niczym magnes.
To był dzień, który pokazał, że pomaganie ma sens, a wspólna aktywność potrafi połączyć ludzi wokół ważnych spraw. Gliwiczanie udowodnili, że mają wielkie serca – nawet gdy z nieba kapie.
Fot. UM Gliwice
