Przed ROW-em Rybnik kolejne trudne wyzwanie w PGE Ekstralidze. Po serii porażek rybniczanie zajmują ostatnie miejsce w tabeli i dzisiaj zmierzą się z zespołem, który nie tylko jest aktualnym wicemistrzem Polski, ale też złapał już wiatr w żagle. Sparta Wrocław przyjeżdża na południe z mocnym składem i konkretnym celem – dopisać kolejne punkty.
Rybniczanie rozpoczęli sezon od domowego zwycięstwa nad Stalą Gorzów 49:41, ale później było już tylko pod górkę. Kolejne cztery spotkania kończyły się przegranymi, a najbardziej dotkliwa porażka miała miejsce w Lublinie, gdzie Motor rozgromił ROW aż 63:27. Mimo trudnych chwil, w szeregach rybnickiej drużyny nie brakuje walecznych zawodników. Chris Holder i Rohan Tungate już nieraz udowodnili, że potrafią podnieść zespół w trudnych momentach. W najbliższym meczu do składu wraca Paweł Trześniewski, który zastąpi Kacpra Tkocza.
Sparta Wrocław również nie miała idealnego początku sezonu. W pierwszej kolejce przegrała w Toruniu, ale szybko się odbudowała, pokonując ZKŻ Zielona Góra aż 60:30. Kolejne występy to przegrana z Motorem Lublin 43:47, a następnie zwycięstwa nad GKM Grudziądz i Stalą Gorzów. Wrocławianie mają w swoich szeregach takich zawodników jak Artiom Łaguta, Maciej Janowski czy Brady Kurtz – i to właśnie ten ostatni wraca do Rybnika jako były bohater awansu ROW-u do ekstraligi.
Pojedynek zapowiada się ciekawie, choć faworyt jest jeden. Rybniczanie liczą na doping swoich kibiców i choć przed nimi trudne zadanie, chcą pokazać, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Początek meczu o godzinie 18:00. Transmisja w Eleven Sports 1.
Fot. ROW Rybnik
