To była noc, którą mieszkańcy Gliwic zapamiętają na długo! W miniony piątek budynek Sądu Rejonowego przy ul. Powstańców Warszawy zamienił się w miejsce tętniące życiem i ciekawością. Wszystko za sprawą wydarzenia „Noc Sądów”, które przyciągnęło ponad 600 osób – od uczniów, przez całe rodziny, po pasjonatów prawa i służb mundurowych.
Chętni ustawiali się w kolejce już przed godziną rozpoczęcia, a w środku czekało na nich prawdziwe zaplecze sądowego świata. Można było zajrzeć do sali rozpraw, sekretariatu, a nawet gabinetu prezesa sądu – miejsc na co dzień dostępnych tylko dla pracowników. Zwiedzający mogli zobaczyć, jak wygląda codzienna praca w wymiarze sprawiedliwości i kto stoi za tym, by wszystko działało sprawnie i zgodnie z literą prawa.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się policyjne atrakcje. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji nie tylko opowiadali o swojej pracy – przygotowali też pokazy sprzętu, pobierali odciski palców i prowadzili symulacje z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości. Szczególne emocje wzbudziła prezentacja miejsca zbrodni przygotowana przez techników kryminalistyki. Odwiedzający z zaciekawieniem odkrywali tajniki pracy detektywistycznej i dowiadywali się, jak wygląda profesjonalne zabezpieczanie śladów.
Na dziedzińcu pojawiły się radiowozy, policyjne motocykle i sprzęt, którego na co dzień nie sposób obejrzeć z bliska. Swoje miejsce miała też służba więzienna – przedstawiciele Aresztu Śledczego w Gliwicach zorganizowali własne stoisko edukacyjne, które także cieszyło się dużym zainteresowaniem.
„Noc Sądów” okazała się strzałem w dziesiątkę. Było edukacyjnie, ciekawie i z dużą dawką pozytywnej energii. Takie inicjatywy pokazują, że instytucje publiczne mogą być otwarte, nowoczesne i bliskie ludziom – wystarczy tylko zaprosić ich do środka.
Fot. Policja Gliwice