Gliwiccy kryminalni mogą dopisać kolejne sukcesy do swojej listy. Po kilku tygodniach intensywnych działań zatrzymano trzy osoby podejrzane o kradzież sejfu z pieniędzmi z jednego z lokali gastronomicznych. Do zdarzenia doszło w kwietniu, a straty właścicieli oszacowano na blisko 20 tysięcy złotych.
Cała akcja była szybka i dobrze zaplanowana. Wczesnym rankiem, kiedy lokal dopiero przygotowywał się do otwarcia i w środku była tylko jedna osoba z obsługi, do środka wszedł mężczyzna. Skorzystał z braku zabezpieczeń i nieuwagi, sięgnął po sejf z utargiem i jak gdyby nigdy nic wyszedł.
Zabezpieczony monitoring i skrupulatna praca operacyjna pozwoliły na szybkie ustalenie, że za kradzieżą stoi nie jedna, a trzy osoby. 16 maja policjanci zatrzymali pierwszego podejrzanego – 32-letniego mieszkańca Warszawy. Niedługo potem wpadli kolejni: 28-letni mężczyzna i 27-letnia kobieta z województwa śląskiego.
Okazało się, że jeden z zatrzymanych panów nie jest nowicjuszem – wcześniej miał już na koncie przestępstwa związane z włamaniami i uszkodzeniem mienia. Tym razem działał w recydywie, co oznacza, że może spędzić za kratami nawet 7,5 roku. Drugi mężczyzna odpowie za kradzież, za co grozi do pięciu lat więzienia. Kobieta natomiast usłyszy zarzut pomocnictwa.
Fot. Policja Gliwice