Gliwiccy strażnicy miejscy po raz kolejny udowodnili, jak ważna i potrzebna jest szybka reakcja oraz empatia w codziennej służbie. Kilka dni temu otrzymali zgłoszenie o zdezorientowanej starszej kobiecie, która nie wiedziała, gdzie się znajduje. Na miejscu zastali ją pod opieką osoby, która na szczęście nie pozwoliła jej pozostać samej i czekała na przyjazd funkcjonariuszy.
Dzięki spokojnej rozmowie z seniorką oraz sprawnemu działaniu dyżurnego udało się ustalić adres jej zamieszkania. Strażnicy pojechali pod wskazany adres, gdzie sąsiedzi potwierdzili, że kobieta rzeczywiście tam mieszka, choruje od dłuższego czasu i na co dzień przebywa z mężem. W międzyczasie jej zaginięcie zostało już zgłoszone na Policję. Na miejscu zjawił się również pasierb seniorki, który został wylegitymowany, a następnie przekazano mu kobietę pod opiekę. O całej sytuacji poinformowano także Komendę Miejską Policji w Gliwicach.
To nie pierwsza tego typu interwencja gliwickich strażników. Takie historie pokazują, jak ważna jest wzajemna troska i uważność na to, co dzieje się wokół nas. Czasem wystarczy odrobina empatii, by pomóc drugiemu człowiekowi w kryzysowej sytuacji. Straż Miejska dziękuje mieszkańcom za czujność i gotowość do działania – razem naprawdę można zdziałać więcej.
Fot. Straż Miejska w Gliwicach