Gliwicki Rynek znów zapełnił się kolorowymi strojami, dźwiękami muzyki i energią młodości. Wszystko za sprawą studentów Politechniki Śląskiej, którzy w czwartek po południu oficjalnie przejęli władzę nad miastem. Prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka, zgodnie z coroczną tradycją, przekazała im symboliczny klucz z balkonu Ratusza. Tym samym rozpoczęła się najbardziej wyczekiwana część juwenaliów – koncerty, zabawy i świętowanie do białego rana.
Prezydent nie kryła uśmiechu, wręczając klucz studentom. Życzyła im dobrej zabawy i jednocześnie zaapelowała, by dobrze zaopiekowali się Gliwicami. Ci oczywiście nie zawiedli – jeszcze tego samego dnia zatańczyli Belgijkę na Rynku, a potem ruszyli barwnym i roztańczonym korowodem w stronę łąki igrowej. Tam rozpoczęła się część koncertowa, która jak zawsze przyciągnęła tłumy.
Igry 2025 trwały sześć dni i po raz kolejny udowodniły, że są jednym z najradośniejszych wydarzeń w Gliwicach. Rejsowanie, grillowanie, planszówki, gra miejska, kino plenerowe i niezliczone koncerty – każdy mógł znaleźć coś dla siebie. To był czas, w którym miasto naprawdę tętniło życiem.
Nie brakowało przebrań, transparentów, śmiechu i okazji do zawierania nowych znajomości. Na łące igrowej pojawiały się tysiące ludzi, nie tylko studentów, bo Igry są otwarte dla wszystkich i – co równie ważne – całkowicie bezpłatne. Pogoda dopisała, humory również, a energia uczestników była jak zawsze na 100%.
Gliwice przez kilka dni zamieniły się w stolicę młodości, swobody i dobrej muzyki. A wszystko to w przyjaznej, bezpiecznej atmosferze i z szacunkiem do tradycji, która od lat buduje wyjątkowy klimat Igrów. Warto było tam być, żeby choć na chwilę poczuć ten niezwykły studencki vibe.
Fot. UM Gliwice