W sobotę Pilchowice po raz czternasty zamieniły się w tętniące sportową energią miasteczko, a to za sprawą Biegu im. księdza Konstantego Damrota. To wydarzenie na dobre wpisało się już w kalendarz lokalnych imprez i z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W tym roku limit 300 uczestników znów okazał się uzasadniony – chętnych do wspólnego biegania nie brakowało.
Uczestnicy mieli do wyboru dwa dystanse – dziesięć i sześć kilometrów. Wśród panów najlepsi okazali się Bartłomiej Kuźnik i Marcin Grzegorzyca, a rywalizację wśród pań wygrały Dorota Sobel-Adamska na dłuższym dystansie oraz Monika Bielińska na krótszym. Na trasach nie zabrakło także miłośników nordic walking, którzy z równą pasją pokonywali kolejne kilometry w pięknych okolicznościach przyrody.
Tradycyjnie nie zapomniano o najmłodszych. Mini Bieg dla dzieci i młodzieży był okazją nie tylko do aktywnego spędzenia czasu, ale też świetnej zabawy. Nie chodziło tu o rywalizację, ale o wspólną radość z ruchu i promowanie zdrowego stylu życia.
Park Damrota, w którym zlokalizowano start i metę biegu, tętnił życiem od rana. Na dzieci czekały dmuchańce i animacje, a rodzinna atmosfera udzielała się wszystkim obecnym. Bieg, poza sportowym wyzwaniem, był także hołdem dla patrona wydarzenia – księdza Konstantego Damrota, którego 130. rocznica śmierci przypada właśnie w tym roku. Ten zasłużony poeta, nauczyciel i duchowny spędził ostatnie lata życia w Pilchowicach, a jego pamięć wciąż żyje w nazwach ulic, sali i parku, ale również – jak pokazuje to wydarzenie – w sercach mieszkańców.
Tegoroczna edycja biegu była nie tylko sprawdzianem kondycji, ale też okazją do integracji, wspomnień i dobrej zabawy. A wszystko to w duchu sportu, lokalnej tradycji i z uśmiechem na twarzy.
Fot. Michał Buksa
