„Stój. Patrz. Żyj. Tu potrącono 9 pieszych” – taki napis pojawił się przy jednym z przejść dla pieszych w Rybniku. To nie przypadek. To przestroga, która ma zmusić do refleksji zarówno pieszych, jak i kierowców. W akcję zaangażowali się rybnicka Policja oraz Zarząd Dróg Miejskich, którzy postanowili w bardzo obrazowy sposób przypomnieć o podstawowej zasadzie: bezpieczeństwo na pasach to odpowiedzialność po obu stronach.
Hasła wypisane bezpośrednio na jezdni trudno przeoczyć. Są mocne, krótkie i bardzo wymowne – w tym miejscu rzeczywiście doszło do potrącenia dziewięciu osób. Dziś piesi bywają coraz uważniejsi, choć i tu nie brakuje skrajnych zachowań. Zdarza się, że ktoś wejdzie na pasy bez opamiętania, zapatrzony w telefon, przekonany, że „ma pierwszeństwo, więc nic mu nie grozi”. Takie myślenie może być równie niebezpieczne jak nadmierna prędkość.
Kierowcy z kolei wciąż mają tendencję do zbyt mocnego dociskania gazu, nawet w miejscach, gdzie powinni zachować szczególną ostrożność. Efekt? Codzienne sytuacje na granicy tragedii.
Dlatego takie akcje mają sens. Nie chodzi o to, by kogokolwiek straszyć – raczej o to, by w natłoku spraw i pośpiechu przypomnieć o tym, co najważniejsze. Jedno spojrzenie w bok, odpuszczenie gazu, odłożenie telefonu – to detale, które mogą uratować zdrowie lub życie.
Rybnik pokazuje, że da się działać kreatywnie i dosadnie. Może takie napisy przy pasach to właśnie to, czego potrzeba, by obie strony tej drogowej relacji przypomniały sobie o wzajemnym szacunku i odpowiedzialności.
Fot. UM Rybnik