Podczas niedzielnych emocjonujących zmagań Wrak Race w Gliwicach doszło do groźnego wypadku. W trakcie jednego z ostatnich wyścigów z jadącego po torze auta oderwało się koło, które z dużą prędkością poleciało w stronę publiczności. Niestety, uderzyło jedną z osób przyglądających się wydarzeniu.
Świadkowie relacjonują, że koło odpadło od samochodu i mimo zabezpieczeń w postaci band z opon, zdołało przedostać się w rejon, gdzie stali kibice. Poszkodowana osoba nie znajdowała się bezpośrednio przy torze, ale impet uderzenia był na tyle duży, że konieczna była natychmiastowa interwencja służb ratunkowych.
Na miejsce szybko przyjechała Policja, straż pożarna i karetka pogotowia, jednak ze względu na stan poszkodowanej osoby zdecydowano o wezwaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna wylądowała w pobliżu toru, a rannej osobie natychmiast udzielono pomocy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że była nieprzytomna w momencie przylotu ratowników.
Wrak Race Silesia to widowiskowe wydarzenie motoryzacyjne, podczas którego ścigają się auta, które lata świetności mają już za sobą. Wartość pojazdów zazwyczaj nie przekracza tysiąca złotych, a dla wielu z nich to ostatnia jazda przed trafieniem na złomowisko. Wyścigi odbywają się na specjalnie przygotowanym torze, który z każdą edycją przyciąga rzesze fanów adrenaliny i motoryzacyjnych emocji.
Po wypadku zawody zostały przerwane. Policja prowadzi obecnie dochodzenie, by ustalić dokładne okoliczności zdarzenia i sprawdzić, czy wszystkie zasady bezpieczeństwa zostały zachowane.