Concordia Knurów ma za sobą sezon, który zapisze się złotymi zgłoskami w historii klubu. Emocje, walka, wzloty, a przede wszystkim upragniony awans do II ligi śląskiej – wszystko to zostało podsumowane w najlepszy możliwy sposób: piłkarskim festynem pełnym radości, uśmiechów i wspólnego świętowania. W sobotnie popołudnie obiekty sportowe przy ulicy Dworcowej tętniły życiem – zarówno na boisku, jak i wokół niego nie brakowało atrakcji.
Dla najmłodszych przygotowano prawdziwe wakacyjne szaleństwo. Były dmuchańce, malowanie twarzy, animacje i konkursy z nagrodami, a absolutnym hitem okazała się piana party, które dostarczyło mnóstwo śmiechu i radości. Nieco mokre ubrania w niczym nie przeszkadzały – liczyły się emocje i zabawa, a tych zdecydowanie nie brakowało.
Na murawie swoje umiejętności prezentowały drużyny młodzieżowe Concordii, pokazując serce do gry i ogromny potencjał na przyszłość. Ich zapał i zaangażowanie udowodniły, że przed zielono-biało-czarnymi jeszcze niejeden sukces.
Kulminacyjnym momentem dnia było uroczyste wręczenie pucharu seniorskiej drużynie Concordii za awans do II ligi śląskiej. Trofeum przekazali: Herbert Jatta, wiceprezes Podokręgu Zabrze Śląskiego Związku Piłki Nożnej, Tomasz Rzepa, Prezydent Miasta Knurów, Ewa Jurczyga, przewodnicząca Rady Powiatu Gliwickiego, Zbigniew Matuszek, wiceprezes Concordii i koordynator ds. sportowych, oraz Mariusz Jankowski, prezes klubu. Nie zabrakło przemówień, gratulacji i wzruszających chwil. To trofeum to nie tylko nagroda za sportowy wysiłek, ale przede wszystkim symbol wspólnoty i pasji.
Na scenie panował DJ Roman „Burner” Golanka, który zadbał o muzyczną oprawę wydarzenia. Parkietem stała się trawa, a spontaniczne tańce pod gołym niebem trwały do późnych godzin wieczornych. W strefie gastronomicznej czekały smakowite przekąski, grill i zimne napoje, które sprzyjały rozmowom i wspólnemu świętowaniu.
Nie była to zwykła impreza – to było wielkie podziękowanie skierowane do kibiców, rodzin, przyjaciół i wszystkich tych, którzy są częścią tej piłkarskiej przygody. Concordia to nie tylko klub, to wspólnota ludzi z pasją i sercem do futbolu. Ogromną radość sprawiła również obecność wychowanków – Łukasza i Rafała Wolsztyńskich oraz Łukasza Winiarczyka, którzy mimo zawodowych obowiązków wciąż pamiętają o klubie, który był ich sportowym domem.
Wielkie słowa uznania i wdzięczności popłynęły także w stronę sponsorów. Dzięki ich wsparciu Concordia mogła nie tylko rozwijać się sportowo, ale też zorganizować wydarzenie, które połączyło pokolenia. Pomoc sponsorów to coś więcej niż finanse – to zaufanie, wiara w klub i wspólna droga do kolejnych sukcesów.
Dla Concordii to był sezon pełen dumy i radości. A skoro już udało się tak pięknie świętować awans, można być pewnym, że w kolejnych rozgrywkach emocji znów nie zabraknie. Bo z takimi ludźmi – na boisku i poza nim – można sięgać naprawdę wysoko.