To był weekend pełen lokalnych odkryć i świetnej energii. Za nami wyjątkowe wydarzenia w ramach festiwalu Kierunek GZM – największego święta mikrowypraw w Polsce. Gmina Gierałtowice po raz kolejny udowodniła, że ma czym zaskoczyć, i zaprosiła mieszkańców oraz gości na dwie zupełnie różne, ale równie ciekawe wyprawy.
W sobotę uczestnicy wskoczyli na rowery i ruszyli trasą zatytułowaną „Na kole bez pole – śladami historii Gierałtowic”. Pokonali około 17 kilometrów przez malownicze tereny gminy, zahaczając o Pomnik Powstańców, urokliwy pałac w Przyszowicach, a także tajemniczy park Joanny Schaffgotsch. To właśnie o niej opowiadał uczestnikom Filip Warzecha, snując opowieści, które idealnie wkomponowały się w leśne krajobrazy i klimat miejsca.
W niedzielę było spokojniej, ale równie fascynująco. Wyprawa przeniosła się nad staw „Farskiego” – zbiornik powstały w wyniku działalności górniczej. Tym razem główną bohaterką była przyroda. Spacer ornitologiczny poprowadziła Aleksandra Sokół, która z pasją opowiadała o ptasich mieszkańcach tych terenów. Uczestnicy z lornetkami w dłoniach obserwowali skrzydlatych sąsiadów i odkrywali przyrodnicze sekrety, o których wielu nie miało wcześniej pojęcia.
Obie mikrowyprawy odbyły się dzięki finansowaniu ze środków Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Organizatorzy dziękują wszystkim uczestnikom za wspólny czas i pozytywną atmosferę. Gmina Gierałtowice po raz kolejny pokazała, że nie trzeba jechać daleko, by przeżyć coś wyjątkowego – czasem wystarczy rower, para butów i otwarta głowa na nowe przygody.
Fot. Gmina Gierałtowice