Dzisiaj o godzinie 18:00 stadion przy ulicy Gliwickiej w Rybniku znów ożyje rykiem silników i emocjami kibiców. W ramach kolejnej kolejki PGE Ekstraligi miejscowy ROW Rybnik podejmie nie byle kogo, bo samych Mistrzów Polski – Motor Lublin.
Lublinianie, liderzy tabeli i obrońcy tytułu, przyjeżdżają na Śląsk z mocnym składem i jasnym celem – powtórzyć wynik z pierwszego spotkania, które zakończyło się miażdżącym zwycięstwem 63:27. Rybniczanie mają więc rachunki do wyrównania, choć zadanie nie będzie łatwe.
Niestety, w szeregach ROW-u znów zabraknie jednego z najważniejszych zawodników. Trzykrotny mistrz świata Nicki Pedersen nie znalazł się w awizowanym składzie, co może być sporym ciosem dla gospodarzy. Mimo to zespół zapowiada walkę i liczy na znacznie lepszy występ niż w pamiętnym, jednostronnym meczu wyjazdowym.
Na przeszkodzie może jednak stanąć pogoda. W regionie zapowiadane są opady, a to zawsze niesie ryzyko odwołania zawodów. Kibice trzymają kciuki, by aura pozwoliła na rozegranie meczu i żeby emocji nie zabrakło – zarówno na torze, jak i na trybunach.
Wszystko rozstrzygnie się wieczorem. Czy ROW wykorzysta atut własnego toru i zaskoczy faworyzowanego rywala? A może Motor potwierdzi, że w tym sezonie trudno będzie ich zatrzymać? Odpowiedzi poznamy już wkrótce.
Fot. ROW Rybnik