To już oficjalne – Górnik Zabrze nie zagra w przyszłym sezonie Orlen Superligi. Klub nie dostał licencji i nie skorzystał z możliwości odwołania, co oznacza, że czwarty zespół poprzednich rozgrywek żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową piłkarzy ręcznych. Decyzję ogłoszono 9 lipca, kiedy minął ostateczny termin na złożenie odwołania od wcześniejszego postanowienia Komisarza Ligi. Tym samym zabrzańska drużyna oficjalnie wypada z elity.
Powodem odmowy przyznania licencji było niespełnienie kryteriów finansowych. Górnik miał tydzień na odwołanie się od decyzji, ale z tej możliwości nie skorzystał. Cała sytuacja to efekt zapowiedzi właściciela klubu, Bogdana Kmiecika, który na początku lipca ogłosił wycofanie się ze wspierania drużyny. Pierwszy raz mówił o tym jeszcze w lutym. Od tamtego czasu nie pojawiły się żadne nowe źródła finansowania, mimo rozmów i zmiany władz w mieście.
Jak przyznała Ewa Weber, komisarz pełniąca obowiązki prezydenta Zabrza, miasto w obecnej sytuacji budżetowej nie może przekazać klubowi wsparcia rzędu dwóch milionów złotych. Jej zdaniem niezbędna jest długofalowa strategia rozwoju sportu i jasne określenie celów dla Górnika, który formalnie jest klubem prywatnym i powinien zapewniać sobie finansowanie.
Tymczasem zespół Arkadiusza Miszki się rozsypuje. Z klubem pożegnali się już reprezentant Polski Jakub Szyszko, który przeniósł się do Orlenu Wisły Płock, oraz doświadczony bramkarz Piotr Wyszomirski, który zasilił Energę MKS Kalisz. W kolejnych dniach można spodziewać się odejść innych kluczowych zawodników. Po jedenastu sezonach w czołówce, czterech brązowych medalach mistrzostw Polski i historycznych sukcesach w europejskich pucharach Górnik Zabrze stanął na skraju upadku.
Obecnie kontakt z prezesem Kmiecikiem jest mocno utrudniony, ale w kuluarach mówi się o dwóch możliwych scenariuszach – formalnej likwidacji klubu lub kontynuacji działalności w niższej lidze. Ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona w najbliższym czasie.
Superliga sp. z o.o. zapowiedziała możliwość sprzedaży tzw. dzikiej karty, która mogłaby uzupełnić wakat po Górniku. Brana pod uwagę jest także opcja rozegrania sezonu 2025/2026 w składzie trzynastu zespołów, bez organizowania dodatkowych baraży. Tak kończy się pewien rozdział w historii śląskiego handballu – smutno, bez medalu, za to z gorzkim niedosytem.
Fot. Górnik Zabrze Handball