Stres, brak wsparcia i utracone poczucie sensu – tak wygląda dziś codzienność wielu pracowników w Polsce. Połowa Polaków przyznaje, że każdego dnia towarzyszy im wysoki poziom stresu. Najbardziej odczuwają to kobiety, przedstawiciele pokolenia Z oraz osoby pracujące zdalnie. Aż 67% zdalnych pracowników deklaruje, że stres to ich codzienność, co – jak pokazują dane – może mieć związek z brakiem wyraźnej granicy między życiem prywatnym a zawodowym, osamotnieniem i brakiem codziennych interakcji zespołowych.
Stres w pracy to nie jedyny problem. Co piąty pracownik uważa, że pracodawca nie wspiera go w utrzymaniu równowagi między obowiązkami zawodowymi a życiem osobistym. Problem ten dotyczy w podobnym stopniu kobiet i mężczyzn, a najczęściej zgłaszają go osoby pracujące głównie stacjonarnie lub zdalnie. W nieco lepszej sytuacji są pracownicy hybrydowi – tylko 7% z nich czuje się pozostawionych samym sobie.
Na tym jednak nie koniec. Coraz więcej osób – zwłaszcza millenialsów – mówi wprost, że ich praca nie ma dla nich sensu. Aż 16% przedstawicieli pokolenia Y uważa, że to, co robią na co dzień, jest pozbawione większego znaczenia. Wśród Zetek takie poczucie deklaruje 14%, a wśród osób z pokolenia X – 7%. Warto zaznaczyć, że aż 22% osób, które same zdecydowały się pracować stacjonarnie, nie widzi w swojej pracy głębszego celu. Poczucie wypalenia i braku zaangażowania może więc narastać niezależnie od trybu pracy.
Z badań wynika także, że aż 14% zatrudnionych w Polsce nie identyfikuje się z wartościami firmy, w której pracują. Częściej zauważają to kobiety, które – jak podkreślają eksperci – są bardziej wyczulone na niespójność między tym, co organizacja mówi, a co faktycznie robi. Osoby z pokolenia X i Y, mając już spore doświadczenie zawodowe, potrafią krytycznie spojrzeć na kulturę organizacyjną i szybciej zauważają brak autentyczności.
Choć siedmiu na dziesięciu Polaków pozytywnie ocenia swój ogólny dobrostan, to dane szczegółowe nie pozostawiają złudzeń – ryzyko wypalenia zawodowego wśród wielu grup rośnie. Praca zdalna, brak wsparcia ze strony pracodawców, przeciążenie obowiązkami i brak sensu to połączenie, które może prowadzić do poważnych konsekwencji – nie tylko dla pracowników, ale i całych organizacji. Czas zatem, by firmy przestały traktować temat dobrostanu jako modny dodatek i zaczęły realnie wspierać swoich ludzi. Bo jak pokazuje rzeczywistość – dobra atmosfera i zrozumienie to dziś nie bonus, a konieczność.
