Zamiast wsparcia dla potrzebujących – biznes na cudzym nieszczęściu. Policja wspólnie z Prokuraturą Europejską rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, która przywłaszczała i sprzedawała żywność finansowaną z unijnego programu pomocowego. Produkty, które miały trafić do osób w trudnej sytuacji życiowej, bezdomnych czy uchodźców, lądowały na sprzedaż – zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Zatrzymano sześć osób, a cała sprawa ma charakter ogólnokrajowy.
To pierwsze tego rodzaju postępowanie w Polsce, prowadzone wspólnie przez Prokuraturę Europejską oraz Policję. Śledczy ustalili, że proceder trwał co najmniej od maja 2024 roku. Grupa fałszowała dokumentację i podpisy rzekomych beneficjentów, by wyłudzać żywność przekazywaną przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w ramach współpracy z jednym ze związków wyznaniowych. Towar trafiał następnie na rynek, zamiast do magazynów pomocowych.
Skala jest ogromna. Tylko w ramach jednego programu unijnego przewidziano nieodpłatną dystrybucję ponad 2 500 ton żywności o łącznej wartości blisko 16 milionów złotych, a dodatkowo 2,2 miliona złotych zabezpieczono na obsługę administracyjną, magazynową i transport. To właśnie ten budżet stał się celem oszustów, którzy chcieli zarobić na systemowym wsparciu dla najbiedniejszych.
W ramach śledztwa przeprowadzono przeszukania w 34 lokalizacjach w całym kraju – od Katowic, przez Gliwice, Wrocław, Poznań, aż po Warszawę i Bydgoszcz. W działaniach uczestniczyli funkcjonariusze z dziesięciu komend wojewódzkich oraz Komendy Stołecznej Policji. Całość była koordynowana przez Biuro Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej KGP.
W ręce Policji wpadły dwie kobiety i czterech mężczyzn w wieku od 28 do 61 lat. Usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, fałszowania dokumentów i prania brudnych pieniędzy. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Prokuratura Europejska, która rozpoczęła działalność w Polsce w 2024 roku, działa niezależnie i zajmuje się zwalczaniem przestępstw godzących w interesy finansowe Unii Europejskiej. Sprawa pokazuje, jak istotna jest współpraca krajowych służb z instytucjami UE w ochronie unijnego budżetu i prawdziwych beneficjentów pomocy.
Fot. Policja Śląska