Choć najczęściej mówi się o nim w sezonie grzewczym, tlenek węgla nie zna pór roku i może zaatakować również w środku lata. Ten bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku gaz wciąż pozostaje jednym z najbardziej podstępnych zagrożeń w domach. Wysokie temperatury, mocne nasłonecznienie dachów i kominów czy nieprawidłowo działające urządzenia spalające gaz mogą w cieplejszych miesiącach prowadzić do tzw. wstecznego ciągu kominowego. W efekcie czad może cofnąć się do wnętrza budynku, powodując poważne zagrożenie dla zdrowia i życia domowników.
Tlenek węgla działa szybko i podstępnie – wiąże się z hemoglobiną ponad 200 razy silniej niż tlen, blokując dopływ tlenu do komórek ciała. Objawy zatrucia często przypominają zwykłe przemęczenie lub przegrzanie – zawroty głowy, nudności, senność. Latem łatwo pomylić je z osłabieniem od upału, co niestety bywa tragiczne w skutkach.
Eksperci podkreślają, że skuteczną formą ochrony jest montaż czujnika tlenku węgla. To niewielkie urządzenie, które może ostrzec o zagrożeniu zanim będzie za późno. Jeśli urządzenie włączy alarm – należy natychmiast przewietrzyć mieszkanie, wyjść na zewnątrz, zaalarmować sąsiadów i zadzwonić po pomoc.
Warto także pamiętać o regularnych przeglądach przewodów kominowych oraz urządzeń gazowych i grzewczych. Nawet latem! Niedrożność, zanieczyszczenia czy zużycie sprzętu mogą skutkować niekontrolowanym uwalnianiem gazu.
Tlenek węgla nie śpi, nawet w pełnym słońcu. Dlatego czujność i odpowiednie zabezpieczenia są równie ważne w lipcu, co w styczniu. O zdrowie i życie warto dbać przez cały rok – bo czad nie ma urlopu.
Fot. Państwowa Straż Pożarna
