Decyzja o przejściu na emeryturę to ważny krok i warto się do niego dobrze przygotować. Okazuje się, że nie tylko miesiąc, ale nawet konkretna data złożenia wniosku może mieć wpływ na wysokość przyszłego świadczenia. Wiedzą o tym ci, którzy skorzystali z pomocy doradców emerytalnych – dostępnych zarówno w każdej placówce ZUS, jak i online, np. podczas e-wizyty.
Z emeryturą nie trzeba się spieszyć, ale warto pamiętać, że prawo do niej przysługuje po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego – 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Można wówczas złożyć wniosek już na 30 dni przed urodzinami. W praktyce jednak lepiej poczekać chwilę dłużej – z prostego powodu: długość dalszego trwania życia, która brana jest pod uwagę przy wyliczeniu emerytury, skraca się z każdym miesiącem. Przykład? Kto urodził się 20 maja i chce przejść na emeryturę w lipcu, powinien złożyć wniosek dopiero po 20 lipca – najlepiej następnego dnia kalendarzowego. Dzięki temu średnia długość życia będzie o miesiąc krótsza, co w praktyce oznacza nieco wyższe świadczenie.
Równie istotne jest to, kiedy kończy się umowa o pracę. Jeśli decyzja o przejściu na emeryturę zapadnie po osiągnięciu wieku emerytalnego, a umowa o pracę zostanie rozwiązana np. 30 lipca, to wniosek o świadczenie najlepiej złożyć na jeden lub dwa dni wcześniej. W ten sposób za ten sam miesiąc można otrzymać i wynagrodzenie, i emeryturę. Z kolei jeśli dokumenty trafią do ZUS dopiero ostatniego dnia miesiąca, emerytura zostanie przyznana od kolejnego miesiąca – co oznacza, że jedna wypłata przepadnie.
Osoby, które chcą same policzyć wysokość swojej przyszłej emerytury, mogą skorzystać z kalkulatora emerytalnego dostępnego na PUE ZUS, w aplikacji mZUS lub porozmawiać z doradcą. Wzór nie jest skomplikowany – suma zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego dzielona jest przez średnią długość dalszego życia na emeryturze. Im dłużej ktoś pracuje i im więcej składek odłoży, tym lepszy wynik.
Moment przejścia na emeryturę to indywidualna decyzja. Dla jednych będzie to chwila ulgi i odpoczynku, dla innych – świadomy wybór, by jeszcze przez kilka miesięcy lub lat pozostać aktywnym zawodowo i zyskać wyższe świadczenie. Warto więc podejść do tematu spokojnie, ale też z uwagą na szczegóły. Bo czasem jeden dzień może zrobić dużą różnicę.
Fot. ZUS