Pyskowice wciąż żyją wydarzeniami z nocy z 17 na 18 lipca. W jednym z domów jednorodzinnych doszło tam do dramatycznego zajścia, w wyniku którego życie straciła Wanda S., mieszkanka miasta. O jej śmierć podejrzany jest zięć, Marek Z.
Z ustaleń prokuratury wynika, że tego wieczoru w domu przebywały tylko dwie osoby – kobieta i jej zięć. Z nieustalonych dotąd powodów miało dojść do brutalnego ataku, w którego wyniku pokrzywdzona doznała poważnych obrażeń głowy. Niestety, obrażenia okazały się śmiertelne.
Marek Z. został zatrzymany, a prokuratura przedstawiła mu zarzut zabójstwa. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które teraz będą dokładnie weryfikowane. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok oraz opinie z badań kryminalistycznych, które mają pomóc w odtworzeniu przebiegu tragicznej nocy.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Gliwicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Marka Z. na okres trzech miesięcy. Jeśli zarzuty się potwierdzą, mężczyźnie grozi kara od dziesięciu lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.
Fot. Policja Śląska