Pod koniec marca w Zabrzu doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które miało swój finał dopiero teraz. Policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 49-letniego mężczyznę podejrzanego o brutalny rozbój. Według ustaleń śledczych zabrzanin miał śledzić 56-letniego mieszkańca miasta, a gdy ten wszedł do klatki schodowej przy Placu Warszawskim, zaatakował go, dotkliwie pobił i zabrał telefon komórkowy wart blisko 1200 zł.
Od momentu zdarzenia mundurowi intensywnie pracowali nad ustaleniem sprawcy. Jak się okazało, nie było to łatwe – mężczyzna starał się unikać kontaktu z policją. Jednak cierpliwość i skuteczność kryminalnych przyniosły efekt. 49-latek został zatrzymany, a przy okazji wyszło na jaw, że w grudniu ubiegłego roku wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa.
Co więcej, podejrzany działał w warunkach tzw. multirecydywy. To oznacza, że za rozbój, za który w normalnych warunkach grozi do piętnastu lat więzienia, może usłyszeć wyższy wymiar kary. Sąd Rejonowy w Zabrzu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Teraz znów przyjdzie mu spędzić sporo czasu w miejscu, które dobrze zna – za kratami.
Fot. Policja Zabrze
