Przed nami jeden z hitów 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W niedzielę o godzinie 17:30 Pogoń Szczecin podejmie Górnika Zabrze, a emocji z pewnością nie zabraknie. Oba zespoły liczą na przełamanie i powrót na zwycięską ścieżkę.
Górnik pod wodzą Michala Gasparika rozpoczął sezon od dwóch zwycięstw – z Lechią Gdańsk 2:1 i Piastem Gliwice 1:0 – ale później przyszły dwie porażki. Najpierw w Poznaniu zabrzanie przegrali z Lechem 1:2, mimo że w pierwszej połowie wyglądali naprawdę solidnie, a potem u siebie ulegli Termalice Nieciecza 0:1, choć stworzyli sobie wystarczająco dużo sytuacji, by wygrać nawet 3:1. Problemem drużyny wciąż jest skuteczność, która od lat pozostaje piętą achillesową „Trójkolorowych”.
Pogoń Szczecin także nie zachwyca. Cztery mecze przyniosły jej tylko cztery punkty – wysoką porażkę 1:5 z Radomiakiem Radom, efektowne 4:1 z Motorem Lublin, remis 1:1 z Termalicą Nieciecza i przegraną 1:2 z Arką Gdynia. Dodatkowym zamieszaniem jest saga transferowa Efthymiosa Koulourisa, najlepszego strzelca „Portowców”, którego władze klubu nie chcą na razie sprzedawać mimo zainteresowania zagranicznych drużyn.
Historia ostatnich starć tych ekip pokazuje, że w czterech kolejnych ligowych meczach gole strzelała tylko jedna drużyna. Górnik wygrywał u siebie po 1:0, a Pogoń u siebie 1:0 i 3:0. Czas najwyższy, by w tym pojedynku padły bramki z obu stron, bo ofensywne możliwości są duże, a defensywy nie zawsze spisują się najlepiej.
Niedzielne spotkanie będzie można obejrzeć w Canal+, Canal+ Sport 3 oraz TVP Sport.
