Krzysztof Nieradzik, drugi trener Concordii Knurów, od lat żyje piłką. Boisko było jego światem, a drużyna drugą rodziną. Dziś jednak trener mierzy się z rywalem, którego nikt nie chciałby spotkać. Zdiagnozowano u niego czerniaka złośliwego czwartego stopnia. Choroba zaatakowała bezlitośnie, ale on nie poddaje się i walczy każdego dnia, tak jak zawsze uczył swoich zawodników.
Od lipca 2023 roku korzystał z leczenia celowanego, jednak jego przebieg został przerwany ze względu na postęp choroby. Obecnie kontynuuje walkę, poddając się między innymi chemioterapii w gliwickim Instytucie Onkologii oraz leczeniu wspomagającemu. Niestety, wydatki związane z terapią oraz lekami stały się ogromnym obciążeniem i znacząco przekraczają jego możliwości finansowe.
Concordia Knurów i przyjaciele trenera apelują o pomoc. Podkreślają, że każda złotówka jest jak krok w stronę zwycięstwa i że teraz piłkarska rodzina może pokazać, jak silna potrafi być jedność. Krzysztof Nieradzik daje przykład hartu ducha, a jego walka inspiruje nie tylko zawodników, lecz wszystkich, którzy go znają.
Dzięki wcześniejszej zbiórce udało się już zrobić wiele. Trener poczuł się lepiej, odzyskał nadzieję i siłę do dalszej walki. Jednak ten mecz jeszcze się nie skończył. Potrzeba kolejnych cegiełek wsparcia, by mógł dalej podążać drogą do zdrowia.
Społeczność Concordii nie ma wątpliwości – razem można dokonać rzeczy wielkich. Każdy gest dobroci to nie tylko realna pomoc finansowa, ale także ogromna dawka wiary, która w tej walce jest bezcenna. Krzysztof Nieradzik zasługuje na to, by wygrać swój najważniejszy mecz.