Kibice, którzy zdecydowali się spędzić sobotnie popołudnie na stadionie przy ulicy Dworcowej zobaczyli sporo walki, emocji i kilka zwrotów akcji, choć ostatecznie to goście z Ornontowic cieszyli się ze zwycięstwa. Concordia grała ambitnie, szukała swoich szans i do samego końca próbowała odwrócić losy meczu, ale skuteczność i doświadczenie rywali zrobiły różnicę. Rezultat 1:3 nie oddaje w pełni zaangażowania gospodarzy, którzy zostawili na boisku sporo serca.
Spotkanie od początku było wyrównane, a pierwsze minuty upłynęły na wzajemnym badaniu sił. W 19. minucie blisko gola był Zdrzałek, a chwilę później strzał Buchty z dystansu obronił Szymajda. Knurów odpowiedział w 25. minucie – Orylski zagrał do Żylskiego, ale piłka powędrowała nad bramką. W końcówce pierwszej połowy groźnie strzelał Miłek, jednak tym razem bramkarz Concordii był czujny. Niestety w 45. minucie, po zamieszaniu w polu karnym, Chwila wepchnął piłkę do siatki i to goście schodzili do szatni z prowadzeniem.
Po przerwie gospodarze ruszyli do odrabiania strat. W 50. minucie próbował Guzera, a chwilę później Żylski zmusił Solińskiego do interwencji. W 62. minucie Concordia miała wymarzoną okazję – po świetnym dośrodkowaniu Spórny, Winiarczyk z kilku metrów nie trafił w piłkę do pustej bramki. Niewykorzystana szansa zemściła się błyskawicznie. Trzy minuty później Miłek sprytnie wykorzystał błąd w ustawieniu przy rzucie rożnym i podwyższył wynik. W 80. minucie Leszczyński głową dołożył trzecie trafienie dla Gwarka i wydawało się, że jest już po meczu.
Concordia nie zamierzała się jednak poddać. W 84. minucie po wrzutce Spórny i zamieszaniu w polu karnym Bociek wepchnął piłkę do siatki, dając gospodarzom bramkę na otarcie łez. W doliczonym czasie gry dwukrotnie próbował jeszcze Żylski, ale Soliński nie pozwolił się pokonać.
Choć punkty pojechały do Ornontowic, drużyna z Knurowa pokazała charakter i walczyła do końca. Zespół wciąż uczy się realiów tej ligi, a ciężką pracą i wsparciem kibiców liczy na to, że kolejne spotkania przyniosą lepsze wyniki i więcej radości fanom Concordii.
Concordia Knurów – Gwarek Ornontowice 1:3 (0:1)
0:1 – Chwila 45′
0:2 – Miłek 68′
0:3 – Leszczyński 80′
1:3 – Bociek 84′
Concordia: Szymajda – Jakubowski, Bociek, Bodzioch, Dymnicki (46′ Winiarczyk) – Balon, Latko (55′ Kocur), Guzera, Spórna, Orylski (76′ Jankowski) – Żylski.
Gwarek: Soliński – Słanek (80′ Leszczyński), Mazur, Buchta, Zdrzałek – Mansfeld (61′ Wolski), Borycka (70′ Pilch), Chwila (61′ Kowalik), Boczar, Łączek – Miłek.
Żółte kartki: Jakubowski, Spórna (Concordia) – Mansfeld, Mazur (Gwarek).
Fot. Agnieszka Łyko