We wtorek na Mistrzostwach Świata w Trójboju Siłowym EQ w San Jose na Kostaryce do boju stanęła Sandra Dzieżok z klubu Eugen Knurów, startująca w kategorii do 63 kg. Początek wyglądał obiecująco, bo zawodniczka zaliczyła wszystkie trzy podejścia w przysiadzie, kończąc na imponującym 180 kg, co od razu dało jej nowy rekord życiowy i pozycję wiceliderki.
Wyciskanie zaczęło się pechowo. Pierwsza próba na 92,5 kg nie została uznana przez błędy techniczne. W drugim podejściu ten sam ciężar poszedł już bez problemu, ale przy trzeciej próbie, choć 100 kg zostało wyciśnięte, sztanga za szybko powędrowała na stojaki i sędziowie nie mogli zaliczyć tego wyniku. Sandra spadła na piątą lokatę.
W martwym ciągu poszło lepiej – 150 kg poszło gładko, 155 kg również, co oznaczało kolejny rekord życiowy. Przy 157,5 kg zabrakło już niewiele. Emocji dodała sytuacja z wcześniejszego startu Amerykanki, której sędziowie uznali próbę mimo niedokończonego zablokowania kolan. Gdyby jury zmieniło decyzję, Sandra mogłaby wskoczyć na czwarte miejsce.
Ostatecznie zawodniczka z Knurowa zakończyła rywalizację na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej z wynikiem 427,5 kg w trójboju. Do tego dorzuciła mały srebrny medal w przysiadzie, co pokazuje, że potencjał do dalszych sukcesów jest ogromny.
Fot. Eugen Knurów
