Do Ministerstwa Zdrowia trafiła petycja, która od razu wzbudziła sporo emocji. Autor zaproponował, by zakaz sprzedaży alkoholu i papierosów, obowiązujący dziś dla osób poniżej 18. roku życia, rozszerzyć również na seniorów powyżej 60 lat. Pomysł argumentował troską o zdrowie publiczne i młodsze pokolenia, podkreślając, że używki szkodzą nie tylko samym użytkownikom, ale też osobom w ich otoczeniu – zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.
Według propozycji seniorzy nie tylko nie mogliby kupować alkoholu czy papierosów, ale także spożywać ich w towarzystwie innych osób. W petycji pojawił się też pomysł ograniczeń wobec osób chorujących oraz tych, które w przeszłości popełniły wykroczenia lub przestępstwa pod wpływem alkoholu.
Resort Zdrowia przyjrzał się propozycji i przekazał już swoją odpowiedź. Jakub Sękowski, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego, wyjaśnił w imieniu ministerstwa, że takie rozwiązania nie są obecnie planowane. Zaznaczył jednak, że zgodnie z aktualną wiedzą medyczną żadna dawka alkoholu ani dymu tytoniowego nie jest obojętna dla zdrowia. Dlatego ministerstwo rekomenduje całkowitą rezygnację z palenia, a jeśli chodzi o alkohol – jego mocne ograniczenie lub najlepiej całkowite odstawienie.
Choć propozycja wydaje się zbyt radykalna, dyskusja wokół niej przypomniała o jednym – profilaktyka zdrowotna i rezygnacja z używek to zawsze dobry kierunek, niezależnie od wieku.