Ostatnio forma Concordii Knurów nie zachwyca, ale należy mieć świadomość, że poziom II ligi śląskiej to nie przelewki, a rywale są mocniejsi niż Ci, z którymi trzeba było się mierzyć w niższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni trenera Jarosława Kupisa prezentują się dobrze na boisku, ale nie idzie za tym zdobycz punktowa. Nawet najmniejszy błąd podczas meczu często decyduje o końcowym wyniku. Knurowianie chcą w sobotę to zmienić i jadą do Miasteczka Śląskiego, by zmierzyć się z tamtejszą Odrą. Czy uda się sprawić niespodziankę i przywieźć do Knurowa pełną pulę?
Odra po awansie do II ligi w poprzednim sezonie zajęła miejsce w środku tabeli, ale w obecnej kampanii nie idzie jej najlepiej. Po trzech rozegranych meczach mają na koncie zaledwie jeden punkt. Po trzech kolejkach mają na koncie tylko jeden punkt i wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo. To sprawia, że presja w ich szeregach rośnie, a Concordia może to wykorzystać na swoją korzyść.
Concordia rozpoczęła sezon od zwycięstwa nad CKS-em Czeladź, ale kolejne mecze z Unią Rędziny i Gwarkiem Ornontowice zakończyły się porażkami. Mimo to drużyna pozostawiła po sobie dobre wrażenie, a teraz chce przekuć solidną grę na punkty. W sobotę kluczowa będzie organizacja w obronie i wykorzystanie szans w ataku, bo Odra wciąż szuka stabilności w swojej grze.
Sobotni mecz, który rozpocznie się o godzinie 17:00 zapowiada się emocjonująco, a kibice Concordii liczą na to, że ich drużyna pokaże charakter, zaskoczy rywala i przywiezie do Knurowa cenne punkty.
Fot. Agnieszka Łyko
