W piątkowy poranek strażacy z OSP Przyszowice zostali wezwani do interwencji na ulicy Polnej. Zgłoszenie dotyczyło obumarłego drzewa, które – według osoby dzwoniącej – było mocno przechylone i mogło stanowić realne zagrożenie dla pieszych, rowerzystów i kierowców korzystających z pobliskiej ścieżki oraz drogi.
Po szybkim przybyciu na miejsce strażacy dokładnie sprawdzili drzewo. Dowódca jednostki wraz z dowódcą drabiny ocenili jego stan i podjęli decyzję, że wycinka nie jest konieczna. Okazało się bowiem, że pień solidnie trzyma się w ziemi i nie ma ryzyka, by mógł się przewrócić.
Interwencję uznano więc za alarm fałszywy w dobrej wierze. Strażacy podkreślają, że takie zgłoszenia są zrozumiałe i lepiej, aby mieszkańcy dmuchali na zimne – bo bezpieczeństwo zawsze powinno być najważniejsze.
Fot. OSP Przyszowice