Sezon letni dobiegł końca, a wraz z nim swoje podwoje zamknęło Kąpielisko Leśne w Gliwicach. Od 1 września baseny i zielone alejki pozostaną puste – ale nie dlatego, że miasto o nich zapomniało. Wręcz przeciwnie, przed tym miejscem otwiera się zupełnie nowy rozdział. Po ponad 80 latach istnienia kultowy kompleks szykuje się na modernizację, która ma przywrócić mu dawną świetność w nowoczesnym wydaniu.
Leśne od dekad było sercem letnich spotkań gliwiczan. Wysokie drzewa, naturalny klimat i baseny, które w upalne dni gromadziły tłumy – to wspomnienia, które wielu mieszkańców nosi w pamięci z dzieciństwa i młodości. Niestety, infrastruktura nie nadążała już za oczekiwaniami współczesnych użytkowników. W tym roku awaria największego basenu uświadomiła wszystkim, że czas symbolicznej „ostatniej kąpieli” już nadszedł. Teraz przed Leśnym otwiera się szansa, by powrócić w zupełnie nowej roli – jako centrum rodzinnej rekreacji i aktywności.
Gliwice wpisały przebudowę kąpieliska do Wieloletniej Prognozy Finansowej i zaplanowały na lata 2026–2028 aż 17 mln zł na realizację projektu. Pierwszym krokiem stało się przygotowanie dokumentacji. Wygrała ją gliwicka firma MWM, która ma 15 miesięcy na stworzenie szczegółowego planu. Potem nadejdzie czas na przetarg budowlany, a właściwe prace rozpoczną się w 2026 roku.
Nowa odsłona kąpieliska ma być połączeniem tradycji i świeżości. Baseny staną się wizytówką obiektu – pojawi się niecka pływacka, rwąca rzeka i strefa ze zjeżdżalniami, a wszystko to o łącznej pojemności sięgającej 8 tys. m³ wody. Wokół powstaną alejki spacerowe, ścieżka biegowa, boiska, plac zabaw i miejsca do wypoczynku. Nie zabraknie też nowoczesnego pawilonu z zapleczem i przestrzeni dla gastronomii. Co ważne, Leśne ma być w pełni dostępne dla osób z niepełnosprawnościami, a cała podziemna infrastruktura techniczna przejdzie gruntowną wymianę.
Kąpielisko Leśne w nowym wydaniu ma szansę stać się jednym z najatrakcyjniejszych kompleksów rekreacyjnych na Śląsku. Miejsce, które przez lata było świadkiem rodzinnych pikników, pierwszych przyjaźni i letnich romansów, teraz czeka na powrót w jeszcze bardziej efektownej formie. Gliwiczanie mogą być pewni – za kilka lat wrócą tu nie tylko po to, by popływać, ale też by spędzić czas w przestrzeni, która na nowo stanie się dumą miasta.
Fot. UM Gliwice
