Czasami szpitalne korytarze kojarzą się jedynie z pośpiechem, cichymi rozmowami i szmerem aparatury medycznej. Tym razem było zupełnie inaczej. W miniony weekend na oddziałach Szpitala Miejskiego w Gliwicach zabrzmiał jazz, a atmosfera zmieniła się nie do poznania.
W ramach X Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego „Polish Happy Jazz Fest 2025” muzycy przygotowali niezwykłą niespodziankę. Zagrali koncert właśnie tam, gdzie nikt by się go nie spodziewał – na korytarzu placówki przy ul. Kościuszki. Pacjenci, ich bliscy oraz personel medyczny mogli na chwilę zapomnieć o codziennych troskach i przenieść się w świat lekkich, pełnych życia dźwięków.
Jazzowe standardy, improwizacje i rytmy, które same porywały do przytupywania, sprawiły, że w miejscu zazwyczaj spokojnym i pełnym skupienia pojawiły się uśmiechy, oklaski i wspólna radość. Muzyka naprawdę potrafi czynić cuda, a pacjenci przyznawali, że taki koncert dodał im otuchy i poprawił nastrój na cały dzień.
To był dowód na to, że sztuka może dotrzeć wszędzie – nawet tam, gdzie najmniej się jej spodziewamy – i sprawić, że zwykły korytarz na chwilę stanie się salą koncertową pełną dobrej energii.
Fot. Szpital Miejski w Gliwicach
