Gliwice zaczynają tętnić nową energią. Wszystko za sprawą Biennale Gliwice – Sztuka w mieście, miasto w sztuce. W centrum miasta już teraz można zobaczyć pierwsze efekty artystycznych interwencji. Pusty do tej pory lokal przy ulicy Zwycięstwa zmienił się w twórczą pracownię, a schody przy Alei Przyjaźni nabrały kolorów i przyciągają wzrok przechodniów. Na ulicach pojawiają się też festiwalowe flagi i instalacje, które nadają Gliwicom świeży, inspirujący charakter.
Biennale to nie tylko festiwal – to zmiana myślenia o przestrzeni miejskiej. Chodzi o to, by sztuka wyszła z galerii i stała się częścią codziennego życia mieszkańców. Jak mówi Prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka, czasem wystarczy niewielka zmiana, żeby spojrzeć na dobrze znane miejsce zupełnie inaczej.
Przestrzeń zyskuje drugie życie – i to dopiero początek. Jednym z ważniejszych działań jest przejmowanie nieużywanych lokali i oddawanie ich artystom – do pracy, wystaw i kreatywnego działania. Przykładem jest biuro festiwalowe, które powstało w wyremontowanym lokalu przy ulicy Zwycięstwa. Pracownia działa od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–20:00, a w weekendy w godz. 12:00–22:00. Projekt koncepcyjny stworzył Michał Jurgielewicz z katowickiej ASP, który postawił na intensywny, nasycony niebieski kolor i zachowanie charakteru miejsca.
Równie spektakularną zmianą są murki przy Alei Przyjaźni, które zyskały nowe oblicze dzięki interwencji artysty LORAKa. Jego kolorowa, abstrakcyjna kompozycja w stylu Mondriana i Tarasina wprowadza lekkość, energię i skłania do refleksji, pokazując, że sztuka może wpływać na relacje i kształtować tożsamość przestrzeni miejskiej. W muralu pojawia się też pudrowy róż, nawiązujący do identyfikacji wizualnej Biennale.
A to dopiero początek – w planach są kolejne murale, instalacje, kolorowe ławki, festiwalowy totem, koncerty, wystawy i warsztaty. Wszystko to jako część szerokiej wizji, która zakłada, że Gliwice mogą stać się miastem przyszłości – otwartym, kreatywnym i pełnym życia. Festiwal to szansa na nowe spojrzenie na znane miejsca i pretekst do rozmowy o tym, jak sztuka może łączyć ludzi, ożywiać przestrzeń i inspirować do działania.
Biennale Gliwice to nie tylko wydarzenie – to miejska przygoda, która właśnie się zaczyna.
Fot. UM Gliwice
