Nie każda firma radzi sobie z trudniejszymi momentami finansowymi. Kiedy przedsiębiorca, zatrudniający powyżej dwudziestu osób, traci płynność i ma problem z wypłatą zasiłków dla swoich pracowników, z pomocą może wejść Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o świadczenia takie jak zasiłek chorobowy, macierzyński czy rehabilitacyjny. Warunek jest prosty – potrzebny jest wniosek od samego płatnika albo od ubezpieczonego.
Na co dzień to pracodawca rozlicza i wypłaca świadczenia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale gdy nie daje rady, gwarantem jest właśnie ZUS. Przejmuje on obowiązki, by pracownicy nie zostali bez należnych im pieniędzy. Uzasadnieniem do takiej decyzji może być przedłużające się postępowanie upadłościowe lub likwidacyjne, a także inne przyczyny, które uniemożliwiają pracodawcy regulowanie wypłat.
Jeśli firma nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, powinna przekazać do ZUS zaświadczenie Z-3, które pozwoli ustalić prawo i wysokość świadczenia. Co ważne, również sami pracownicy mogą zwrócić się bezpośrednio do Zakładu. Wtedy ZUS wszczyna postępowanie wyjaśniające, sprawdza powody niewypłacalności i w razie potrzeby samodzielnie kompletuję dokumenty. Nawet jeśli pracodawca nie współpracuje, Zakład może wydać decyzję i rozpocząć wypłaty.
Ostateczne rozstrzygnięcie zawsze trafia zarówno do przedsiębiorcy, jak i do pracowników. Gdy ZUS przejmie wypłaty, ubezpieczeni otrzymują dodatkową informację, że w razie opóźnień mogą dochodzić odsetek od swojego pracodawcy. Gdy firma odzyska zdolność finansową, obowiązek wypłat zasiłków wraca do niej.
To nie jedyna forma wsparcia, jaką mogą otrzymać przedsiębiorcy. ZUS daje możliwość odroczenia terminu opłacania składek albo rozłożenia ich na raty. W takim przypadku nie ma mowy o pełnych odsetkach, pojawia się jedynie opłata prolongacyjna, która wynosi o połowę mniej. Dla wielu firm to realna ulga i szansa, by stanąć na nogi.
Dzięki tym rozwiązaniom pracownicy zyskują pewność, że ich świadczenia są bezpieczne, a przedsiębiorcy mogą złapać oddech w trudniejszym czasie i poukładać swoje finanse. To dowód na to, że nawet w kryzysie istnieją mechanizmy, które pomagają utrzymać stabilność i poczucie bezpieczeństwa.
Fot. ZUS
