Weekend przyniósł sporo piłkarskich emocji. Największą niespodziankę sprawiła Victoria Pilchowice. Drużyna, choć do przerwy przegrywała jednym golem, w drugiej połowie zaprezentowała prawdziwy koncert skuteczności. Trzykrotnie pokonała bramkarza Ruchu i wywiozła z Kozłowa pełną pulę punktów, ku uciesze swoich kibiców.
Nie brakowało zaskoczeń także w innych miejscach. Wilki Wilcza zremisowały na Zaborzu Zabrze, a Orzeł Stanica musiał pogodzić się z dotkliwą porażką w Wielowsi. Dla drużyn te wyniki są sygnałem, że każda kolejka w tej lidze może przynieść nieoczekiwane zwroty akcji.
Dramatyczne chwile przeżyli kibice Naprzodu Żernica. Ich drużyna na wyjeździe z Młodością Rudno prowadziła nawet dwoma golami i wydawało się, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Niestety, jeszcze przed przerwą zawodnicy roztrwonili przewagę. W drugiej połowie gospodarze pokazali swoją determinację, zdobywając kolejne dwa trafienia przy zaledwie jednej bramce Naprzodu. Ostatecznie niespodziewane zwycięstwo padło łupem Młodości, a gościom pozostał niedosyt i pytanie, jak mogło dojść do tak dramatycznej zmiany losów spotkania.
III liga śląska, 8 kolejka:
• Ruch Kozłów – Victoria Pilchowice 1:3 (1:0)
Majer Klasa A, 7 kolejka:
• Zaborze Zabrze – Wilki Wilcza 1:1 (1:0)
• Tęcza Wielowieś – Orzeł Stanica 5:1 (4:0)
• Młodość Rudno – Naprzód Żernica 4:3 (2:2)
Fot. Naprzód Żernica
