Miniony weekend przyniósł kibicom lokalnego futbolu ogrom emocji. Mecze pełne były zwrotów akcji, zaskoczeń i dramatycznych zakończeń. Dla jednych drużyn była to radość z odwrócenia losów spotkania, dla innych – bolesna lekcja.
Decor Bełk pokazał, że ma charakter i potrafi grać pod presją. Na boisku Znicza Kłobuck – miejscu uchodzącym za jeden z trudniejszych wyjazdów w lidze – podopieczni trenera Dariusza Kłusa musieli gonić wynik od pierwszej połowy. Gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, jednak po przerwie obraz meczu zmienił się diametralnie.
Druga część spotkania to prawdziwy koncert w wykonaniu Bełku. Zespół narzucił tempo, zdominował rywali i wpakował im aż cztery bramki. Goście pewnie zwyciężyli, a trzy punkty okazały się w pełni zasłużoną nagrodą.
Bardzo podobny scenariusz miał miejsce w Stanowicach, gdzie miejscowy Ruch zmierzył się z LKS-em Krzyżanowice. Pierwsza połowa nie należała do gospodarzy – błędy w defensywie sprawiły, że schodzili na przerwę z wynikiem niekorzystnym.
Po zmianie stron obraz gry zmienił się jednak nie do poznania. Ruch zagrał odważniej, skuteczniej i przede wszystkim z większym zaangażowaniem. Efekt? Gospodarze strzelili rywalom tyle, ile trzeba, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Spotkanie zakończyło się triumfem Stanowic, które pokazały, że potrafią wracać z dalekiej podróży.
Zgoła odmienny scenariusz rozegrał się w Szczejkowicach. Borowik mógł mieć wrażenie, że po pierwszej połowie trzy punkty są już bardzo blisko. Drużyna zagrała pewnie, skutecznie i kontrolowała wydarzenia na murawie. Niestety dla gospodarzy, futbol znów okazał się nieprzewidywalny.
Po przerwie to Naprzód Czyżowice przejął inicjatywę, wykorzystał błędy rywala i odwrócił losy spotkania. Gdy sędzia zakończył mecz, to goście cieszyli się z kompletu punktów, a Borowik musiał pogodzić się z nieudaną drugą połową.
I liga śląska, 17 kolejka:
• Znicz Kłobuck – Decor Bełk 1:4 (1:0)
III liga śląska, 16 kolejka:
• Borowik Szczejkowice – Naprzód Czyżowice 3:4 (2:1)
• Ruch Stanowice – LKS Krzyżanowice 5:2 (1:2)
