Nowym trenerem Górnika Zabrze został Michał Gašparík. Dla wielu kibiców to dobrze znane nazwisko – Słowak grał przecież w barwach Trójkolorowych ponad dekadę temu. Teraz, po trzynastu latach, wraca na Roosevelta, ale już w zupełnie innej roli.
Gašparík urodził się 19 grudnia 1981 roku w słowackiej Trnavie. Zabrzańscy fani mogą pamiętać go z boiska – w sezonach 2010/2011 i 2011/2012 występował jako lewoskrzydłowy, rozgrywając dla Górnika piętnaście spotkań, w których zdobył trzy gole i zaliczył jedną asystę. Poza Górnikiem reprezentował też Spartaka Trnava, DAC Dunajską Stredę czy czeskie Teplice, a karierę kończył już w niższych ligach austriackich.
Po zawieszeniu butów na kołku Gašparík szybko wszedł na trenerską ścieżkę. Zaczynał od pracy z młodzieżą w Spartaku Trnava, a już w styczniu 2021 roku objął tam pierwszy zespół. Mimo stosunkowo młodego wieku zdążył już zapisać się w historii klubu – trzykrotnie sięgnął z drużyną po Puchar Słowacji, a w minionym sezonie zakończył rozgrywki na trzecim miejscu w tabeli. Jego bilans to 202 mecze i średnia 1,85 punktu na spotkanie – całkiem imponujące statystyki.
W Zabrzu podpisał kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2027 roku. Podczas pierwszych rozmów z Łukaszem Milikiem, dyrektorem sportowym Górnika, nowy trener miał od razu dobre przeczucia. Jak sam przyznał – poczuł, że ta współpraca może naprawdę dobrze się ułożyć.
W klubie trwają aktualnie intensywne prace nad skompletowaniem sztabu szkoleniowego. Pełna lista współpracowników Michała Gašparíka powinna być znana do końca przyszłego tygodnia. Dla Górnika to nowy rozdział, dla Gašparíka powrót do miejsca, które już kiedyś stało się częścią jego piłkarskiej historii. Teraz czas napisać jej trenerską kontynuację.
Fot. Górnik Zabrze SSA