W ostatnim meczu sezonu 2024/2025 piłkarki MTS-u Knurów zmierzyły się na wyjeździe z LKS-em Goczałkowice-Zdrój. Choć spotkanie zakończyło się porażką 1:2, knurowianki pokazały ogromny charakter, walcząc do ostatniego gwizdka mimo przeciwności.
Mecz rozpoczął się nie najlepiej dla drużyny z Knurowa – już w 3. minucie bramkę zdobyła Waliczek, dając gospodyniom prowadzenie. Choć pierwsza połowa nie przyniosła kolejnych trafień, emocji na murawie nie brakowało.
Po zmianie stron sytuacja MTS-u mocno się skomplikowała. Kontuzji doznała obrończyni Katarzyna Kubik, a że trenerka Aleksandra Piwowarczyk nie miała nikogo na zmianę, jej zawodniczki musiały kończyć spotkanie w dziesiątkę. Mimo liczebnego osłabienia, knurowianki nie złożyły broni.
W 79. minucie Konior co prawda podwyższyła prowadzenie dla Goczałkowic, ale dwie minuty później odpowiedziała Zawadzka, strzelając kontaktowego gola. Niestety, czasu na doprowadzenie do remisu zabrakło.
MTS Knurów ostatecznie kończy sezon na szóstym miejscu ligowej tabeli – solidny wynik, biorąc pod uwagę zawirowania, jakie towarzyszyły drużynie w trakcie rozgrywek. Warto również podkreślić indywidualny sukces Katarzyny Kelner, która z dorobkiem 32 bramek została królową strzelczyń sezonu.
LKS Goczałkowice-Zdrój – MTS Knurów 2:1 (1:0)
1:0 – Waliczek 3′
2:0 – Konior 79′
2:1 – Zawadzka 81′
Goczałkowice-Zdrój: Pawlak – Bysko, Jonkisz, Szendera, Kaleta (75′ Skrzypczyk) – Kożdoń, Waliczek, Broża, Kołek, Konior – Hamik (70′ Dziwak).
MTS: Soczyńska – Raszewska, Kubik, Zarzycka – Mandrela, Wołczyk, Piwowarczyk, Białas, Zawadzka, Kluczniok – Kelner.
Fot. MTS Knurów