Pięściarze Concordii Knurów nie ukrywają sportowej złości po ostatniej decyzji Komisji Ligi, która odebrała im zwycięstwo w starciu z Potężnie Ciechocinek. To właśnie z tą energią i chęcią udowodnienia swojej wartości wybierają się w niedzielę do Rzeszowa, gdzie zmierzą się z miejscowym Wisłokiem.
Obie drużyny nie mają w tym sezonie powodów do zadowolenia. Wisłok zdołał wygrać tylko raz, pokonując ekipę Golden Team Nowy Sącz, a pozostałe spotkania zakończyły się dla nich porażkami. W ligowej tabeli plasują się jedno miejsce wyżej niż Concordia, która nadal czeka na swoje pierwsze ligowe zwycięstwo. Dla gospodarzy niedzielny pojedynek to świetna okazja, by odskoczyć rywalom i złapać oddech przed kolejną rundą.
Concordia jednak nie jedzie do Rzeszowa z zamiarem statystowania. Knurowianie zapowiadają, że po raz kolejny zostawią serce w ringu, a emocje, które narosły po ostatnich kontrowersjach, chcą przekuć w siłę i determinację. To dla nich moment, w którym można wreszcie przełamać złą passę i pokazać, że zasługują na więcej.
Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 18:00.
Fot. Agnieszka Łyko
