Historia policyjnych koni w Polsce sięga aż okresu międzywojennego, gdy w 1920 roku w Łodzi powołano pierwszy Szwadron Konny Państwowej Policji. Wtedy wierzchowce służyły u boku 90 funkcjonariuszy. Dziś, chociaż zmieniły się czasy i technologia, konie wciąż są ważnym elementem służby. Ich codzienna praca to patrole, zabezpieczenia imprez masowych oraz działania profilaktyczne, które pomagają zbliżyć się do mieszkańców.
Po wojnie konie wróciły do policji w 1972 roku wraz z utworzeniem Plutonu Konnego w strukturach Zmotoryzowanego Oddziału Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej, gdzie służyło 22 wierzchowców. Na Śląsku pierwszy policyjny zespół konny powstał w 1998 roku w Częstochowie, a w 2020 roku scentralizowano zespoły z Chorzowa i Częstochowy, tworząc Ogniwo Konne Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Dziś w ogniwie konnym służy jedenastu jeźdźców, którzy na co dzień patrolują nie tylko ulice, ale także tereny rekreacyjne, takie jak Park Śląski czy akweny Pogoria w Dąbrowie Górniczej, Paprocany w Tychach i zalew Nakło Chechło w powiecie tarnogórskim. Ich obecność pomaga dbać o bezpieczeństwo i jednocześnie wzbudza sympatię mieszkańców.
Co ciekawe, konie i ich jeźdźcy regularnie przechodzą specjalne egzaminy zwane atestacją. Policjant zdobywa kolejne stopnie atestu, a policyjne konie muszą odnawiać swój pozycję co osiemnaście miesięcy, aby udowodnić, że nadal są w formie i gotowe do służby. To wymagające testy, które pokazują, że wierzchowce są nie tylko piękne, ale też doskonale wyszkolone i sprawne.
Choć technika idzie do przodu, policyjne konie pozostają symbolem tradycji, profesjonalizmu i bliskości ze społecznością, pokazując, że nie zawsze potrzeba nowoczesnych gadżetów, by skutecznie dbać o bezpieczeństwo. W końcu kto oprze się urokowi konnego patrolu na śląskich ulicach?
Fot. Policja Śląska