Straż Miejska w Gliwicach przypomina, że pomoc często zaczyna się od najprostszej reakcji. Kilka dni temu patrol interweniował w Szobiszowicach, gdzie pojawiło się zgłoszenie dotyczące osoby bezdomnej przebywającej w rejonie jednej z wiat śmietnikowych. Na miejscu strażnicy zastali spokojnego mężczyznę w średnim wieku. Nie potrzebował on pomocy medycznej – poprosił jedynie o wodę i coś do jedzenia. Funkcjonariusze porozmawiali z nim i upewnili się, że nic nie zagraża jego bezpieczeństwu.
To zdarzenie pokazuje, jak ważne jest, by nie odwracać wzroku od osób w kryzysie bezdomności. Czasem wystarczy zwykłe pytanie, kilka minut rozmowy czy podanie butelki wody, by ktoś poczuł, że nie jest zupełnie sam. Strażnicy podkreślają, że bezdomność to trudny i złożony problem, który nie zawsze widać na pierwszy rzut oka. Dlatego każdy sygnał, każde zgłoszenie i każda odruchowa pomoc mogą mieć ogromne znaczenie.
Fot. Straż Miejska w Gliwicach