Stało się – rząd podjął ostateczną decyzję w sprawie wysokości płacy minimalnej w 2026 roku. Najniższe wynagrodzenie za pracę wzrośnie o 140 zł i wyniesie 4806 zł brutto, czyli nieco ponad 3600 zł „na rękę”. Minimalna stawka godzinowa będzie z kolei równa 31,40 zł brutto.
Rozporządzenie w tej sprawie, podpisane przez premiera Donalda Tuska, opublikowano już w Dzienniku Ustaw. Tym razem niespodzianek nie było – rząd nie zmienił zdania w ostatniej chwili, jak miało to miejsce rok temu. Wówczas planowano 4626 zł brutto, a skończyło się na 4666 zł.
Jeszcze kilka miesięcy temu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chciało, by płaca minimalna w 2026 roku przekroczyła symboliczny próg 5000 zł. Ministerstwo Finansów powiedziało jednak stanowcze „nie”, tłumacząc, że taki skok byłby zbyt dużym obciążeniem dla budżetu i przedsiębiorców.
Cały proces ustalania wysokości płacy minimalnej jest wieloetapowy – obejmuje konsultacje z partnerami społecznymi, a także konieczność uwzględnienia prognoz inflacji i wzrostu PKB. Ustawa zakłada, że podwyżka nie może być niższa niż prognozowany wzrost cen towarów i usług.
Nowa stawka ma kluczowe znaczenie dla ok. trzech milionów osób, które obecnie zarabiają najniższą krajową – wynika z danych GUS i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Od stycznia 2026 r. więcej pieniędzy na konta pracowników, ale i większe koszty po stronie firm – to efekt decyzji rządu, który musiał pogodzić społeczne oczekiwania z możliwościami gospodarki.


