To był wymarzony początek sezonu dla ekipy Knury Knurów. Młoda drużyna, która jeszcze rok temu dopiero stawiała pierwsze kroki w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki, dziś pokazuje, że ciężka praca naprawdę się opłaca. Knury na inaugurację rozgrywek pokonały jedną z najbardziej poukładanych ekip ligi – Watahę, wygrywając 55:49.
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu knurowianie byli grupą chłopaków, którzy koszykówkę znali głównie z filmików w internecie. Każdy grał na własną rękę, brakowało taktyki i organizacji, a mecze często kończyły się wysokimi porażkami. Teraz widać różnicę jak dzień i noc. Zespół przeszedł ogromną metamorfozę – regularne treningi, litry wylanego potu i coraz lepsze zrozumienie koszykarskich schematów przynoszą efekt.
W starciu z Watahą Knury od pierwszych minut narzuciły swój styl. Obrona strefowa działała jak dobrze naoliwiona maszyna, a rywale momentami wyglądali na całkowicie bezradnych, szczególnie gdy nie siedział im rzut z dystansu. Królem podkoszowych był Adam Janik, który imponował skutecznością w walce o piłkę i pokazuje, jak wielki postęp zrobił. Do pełni szczęścia zabrakło tylko lepszej skuteczności z linii rzutów wolnych, bo dwa trafienia na dziesięć prób to wynik, nad którym trzeba popracować.
Najważniejsze, że Knury grają teraz bardziej drużynowo. Suchocki przez większość spotkania pracował na kolegów. A kiedy trzeba było, odpalił w najlepszym możliwym momencie – dwie celne „trójki” w czwartej kwarcie praktycznie przesądziły o zwycięstwie. Rywale walczyli dzielnie, ale nikt z ich składu nie zdołał przekroczyć bariery dziesięciu punktów, co tylko pokazuje, jak dobrze funkcjonowała defensywa knurowskiego zespołu.
Końcówka meczu należała do młodych koszykarzy z Knurowa, którzy fizycznie wyglądali lepiej i nie pozwolili, by wygrana wymknęła im się z rąk. Jeśli dalej będą się tak rozwijać, to wcale nie trzeba wybiegać w przyszłość z dużą ostrożnością. Nawet bez Krzysztofa Żubera i Macieja Wieczorke drużyna udowodniła, że ma w sobie ogromny potencjał. Jak mawiał klasyk – sky is the limit.
Wataha – Knury Knurów 49:55 (10:9; 10:11; 11:13; 18:22)
Knury: Janik 16 punktów, Knast 9, Duda 9, Yelizarov 7, Suchocki 8, Pępek 2, Gontarewicz 4, Agustyn 0, Kocięba 0.
Fot. RALK


