Już jutro kibice piłki nożnej z regionu będą mogli liczyć na solidną dawkę emocji. Na boiska wracają bowiem rozgrywki Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Rybnik. Tym razem nie chodzi o ligowe punkty, ale o coś, co często smakuje jeszcze lepiej – awans do kolejnej rundy i możliwość przedłużenia pucharowej przygody.
Drużyna Decora Bełk, która w lidze nie ma ostatnio powodów do radości, dostaje szansę na poprawę nastrojów. Przeciwnikiem będzie Płomień Ochojec i choć futbol lubi niespodzianki, to każdy inny wynik niż zwycięstwo podopiecznych trenera Łukasza Bilińskiego byłby odbierany jako duża sensacja. Bełk będzie musiał zagrać odważnie i udowodnić, że mimo ligowych problemów, wciąż potrafi dominować na boisku.
Emocji nie zabraknie także w Stanowicach, gdzie miejscowy Ruch zmierzy się z Fortecą Świerklany. Rywal z II ligi śląskiej będzie faworytem, ale gospodarze nie zamierzają oddawać meczu bez walki. Ruch, wspierany dopingiem swoich kibiców, ma chrapkę na sprawienie niespodzianki i wyeliminowanie wyżej notowanego rywala. Pucharowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami, a to oznacza, że wszystko jest możliwe.
Trudne zadanie czeka również Borowika Szczejkowice, który wybiera się do Radlina na starcie z tamtejszym Górnikiem. Wyjazdowe mecze nigdy nie należą do łatwych, a gospodarze na pewno zrobią wszystko, by wykorzystać atut własnego boiska. Borowik będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich możliwości, jeśli chce wrócić do domu z awansem.
Puchar Polski, 4 runda:
• Płomień Ochojec – Decor Bełk (24 września, godz. 16:00)
• Ruch Stanowice – Forteca Świerklany (24 września, godz. 16:00)
• Górnik Radlin – Borowik Szczejkowice (24 września, godz. 16:00)


