Mieszkanka Gliwic padła ofiarą sprytnego oszustwa internetowego i straciła aż 80 tysięcy złotych. Cała historia zaczęła się niewinnie – od wiadomości na jednym z popularnych komunikatorów. Kobieta nawiązała kontakt z mężczyzną, który przedstawiał się jako inżynier budowlany i żołnierz stacjonujący w Syrii.
Przez kilka miesięcy oszust prowadził z gliwiczanką rozmowy, zdobywając jej zaufanie i tworząc iluzję bliskiej relacji. W pewnym momencie zaczął prosić o pomoc finansową, tłumacząc się problemami z przesyłką, w której miały rzekomo znajdować się pieniądze oraz biżuteria. Jak twierdził, paczka została zatrzymana, a jej odbiór wymagał opłacenia kosztów celnych i dodatkowych należności.
Kobieta, wierząc w jego opowieść, wykonywała kolejne przelewy. Łącznie przekazała oszustowi aż 80 tysięcy złotych. Dopiero gdy kolejne żądania pieniędzy zaczęły budzić jej wątpliwości, zorientowała się, że padła ofiarą manipulacji. Sprawę zgłosiła Policji.
Funkcjonariusze z gliwickiego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu już prowadzą postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gliwicach. Śledczy pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy.
Policja przypomina, że scenariusz tego typu oszustw powtarza się bardzo często – oszuści podszywają się pod wojskowych, lekarzy czy biznesmenów i grają na emocjach ofiar. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach internetowych, zwłaszcza gdy rozmówca zaczyna prosić o pieniądze.


